ZDJĘCIA | Piątek, 11 czerwca 2021 (23:52)
Drzewo wbiło się w dach osobowej hondy, która dachowała niedaleko Parczewa (woj. lubelskie) w piątek. Strażacy musieli najpierw podeprzeć samochód, który "wisiał" na pniu drzewa. Dopiero w drugiej kolejności zajęli się wycinaniem z pojazdu poszkodowanego kierowcy. 20-latek trafił do szpitala. Zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie
1 / 4
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w piątek na drodze wojewódzkiej nr 813 z Parczewa (woj. lubelskie) w kierunku Komarówki Polskiej. W miejscowości Kostry samochód osobowy marki honda wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Według serwisu lublin112.pl świadkami zdarzenia byli funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. Mundurowi natychmiast udzielili pomocy przedmedycznej 20-letniemu kierowcy. Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe i uwolnić musieli go strażacy.
Źródło: