Auto do wożenia silników
Amerykanie nie raz i nie dwa zadziwiali motoryzacyjny świat samochodami dziwnymi i kompletnie niepraktycznymi.
To przecież właśnie w USA najlepiej do jazdy "po bułki" nadaje się siedmiomiejscowy SUV lub jeszcze lepiej - wielki pickup z silnikiem V8 i napędem na wszystkie koła.
Czy w tej sytuacji można się dziwić, że w na targach tuningu SEMA, które jutro rozpoczną się w Las Vegas, pojawią się samochody absolutnie nikomu do niczego niepotrzebne?
Jednym z nich jest pojazd o skomplikowanej nazwie orange county choppers silverado. Został on przygotowany przez General Motors na bazie chevroleta silverado. Jego źródłem napędu jest 505-konny, 7-litrowy silnik V8, taki sam jaki odnajdziemy pod maską corvetty Z06. Zawieszenie zostało obniżone, dodano obowiązkowe chromowane dodatki, a na "pace" zamontowano.... silniki motocyklowe spotykane w amerykańskich chopperach.
Jednym słowem powstał bardzo mocny pickup, który nie sprawdzi się w terenie, ale którym można spokojnie wozić silniki do motocykli... Tylko po co?