Testujemy maksymalnego forda

Podobny, ale jednak zupełnie inny. Choć na pierwszy rzut oka focus c-max ma wiele wspólnego ze "zwykłym" focusem, to jednak są to zupełnie inne samochody.

Przede wszystkim c-max, który debiutował zaledwie rok temu, oparty został na zupełnie nowej płycie podłogowej o zwiększonym rozstawie osi. Tej samej, która stosowana jest w mazdzie3, volvo S40 i V50 oraz... nowym focusie II. A jak ten maksymalny samochód (nazwa pochodzi od trzech max c: comfort, confidence i control) sprawuje się w codziennej eksploatacji?

Na testy do naszej redakcji trafił c-max napędzany benzynowym silnikiem o pojemności 1.8 l i mocy 120 KM... Jak się sprawował przeczytasz w naszym ARTYKULE.

Reklama

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: testowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy