Rewolucja w Mercedesie. Nowe nazewnictwo modeli!

W ostatnim czasie oferta Mercedesa znacznie się poszerzyła. Wysyp aut spowodował jednak pewien zamęt w nazewnictwie nowych modeli.

By ułatwić klientom nawigację po bogatej gamie modelowej Niemcy zdecydowali się uprościć nazewnictwo. Niejako przy okazji podjęto też ostateczne decyzje dotyczące przyszłości marki Maybach.

W nowej nomenklaturze Maybach, podobnie jak AMG, stanie się submarką Mercedesa, pod którą występować będą wyłącznie najbardziej ekskluzywne wersje. Pierwszym z pojazdów noszącym nowe oznaczenie będzie Mercedes-Maybach klasy S, którego oficjalna premiera odbędzie się jeszcze w tym miesiącu na salonie motoryzacyjnym w Los Angeles. Co ważne - pod marką Mercedes-Maybach - występować mają również inne pojazdy. Można się więc spodziewać, że jej oferta wzbogaci się wkrótce m.in. o klasę S w wersji coupe.

Reklama

Duże zmiany dotyczą nazewnictwa nowych Mercedesów. Podstawowa nomenklatura - podział na klasy A, B, C, E i S - nie uległa zmianie. Uproszczono natomiast nazewnictwo modeli z nadwoziem SUV i coupe.

Od tej pory wszystkie uterenowione modele otrzymają oznaczenia zaczynające się od liter GL - to hołd dla legendarnego Mercedesa Gelandewagen. Kolejna litera zdradzać ma klasę auta, oczywiście wg nomenklatury stosowanej przez Niemców. Przykładowo model GLA, którego nazwa nie uległa zmianie - oznacza uterenowiony pojazd klasy A. Samochód oferowany do tej pory, jako GLK teraz występować będzie pod nazwą GLC (GL klasy C). Zgodnie z tymi założeniami, z oferty znikną modele M i ML, które teraz oferowane będą pod nazwą GLE (GL klasy E). Oferowany do tej pory model GL przemianowany zostaje natomiast na GLS (GL klasy S).

Podobną zasadę zastosowano w przypadku "czterodrzwiowych coupe". Wszystkie modele z nadwoziem tego typu oznaczane będą teraz literkami CL. CLA oznacza więc model CL klasy A, CLS - CL klasy S. Od 2016 roku nazwy wszystkich roadsterów zaczynać się będą od liter SL.

Niemcy zdecydowali się też zaprowadzić porządek w nazewnictwie jednostek napędowych. Podobnie, jak do tej pory, bez żadnych literowych oznaczeń oferowane będą auta z silnikami benzynowymi. Pozostałe odmiany napędowe oznaczane będą małą literą zdradzającą konkretne rozwiązania konstrukcyjne. Literka "c" oznacza gaz ziemny (obecnie Natural Gas Drive). Symbolem "d" oznaczane będą auta wysokoprężne (zastąpi BlueTEC i CDI). Litera "e" - skrót od "electric" - pojawi się w nazwie modeli oferowanych o tej pory, jako Plug in Hybrid i Electric Drive. Małe "f" na tylnej klapie oznaczać będzie pojazd wykorzystujący ogniwa paliwowe (obecnie F-Cell), małe "h" - samochód hybrydowy (obecnie Hybrid).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy