Rutkowski kupił żonie prezent nawiązujący do kwiatów. To auto warte 1,8 mln
Maja Rutkowska, czyli żona najpopularniejszego i najbardziej intrygującego polskiego detektywa, w ostatnich dniach tygodniach miała sporo stresu, a utracony paszport omal nie doprowadził do deportacji do kraju. Ostatecznie dokument udało się odzyskać, a w ramach niespodzianki Krzysztof Rutkowski postanowił zakupić żonie samochód, i to nie byle jaki, bo mowa o Ferrari, które w momencie premiery kosztowało około 1,88 mln zł.

W skrócie
- Maja Rutkowska wróciła z egzotycznych wakacji, podczas których zgubiła paszport, co groziło jej deportacją do Polski.
- Krzysztof Rutkowski przygotował dla żony rekompensatę i kupił jej luksusowe Ferrari SF90 Stradale o wartości 1,88 mln zł.
- Prezent był nawiązaniem do koloru kwiatów wręczonych na lotnisku i stanowił wyjątkowe zakończenie pełnej emocji podróży.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Kobieta w drodze na Sri Lankę zgubiła paszport i groziła jej deportacja do kraju. Chociaż ostatecznie dokument udało się odzyskać, Krzysztof Rutkowski postanowił wynagrodzić stres żonie kupując dwa prezenty. Pierwszy z nich, czyli kwiaty, Maja otrzymała już na lotnisku, a ich kolor nie był bez znaczenia, ponieważ bezpośrednio nawiązywał do drugiego prezentu.
Krzysztof Rutkowski kupił żonie Ferrari. Kosztowało 1,88 mln zł
Najpopularniejszy polski detektyw zakupił żonie Ferrari SF90 Stradale, o czym nieśmiało informował sam kolor wręczonych na lotnisku kwiatów. Coupe włoskiego producenta napędza podwójnie doładowana jednostka V8 o pojemności 4,0 l, która dodatkowo wspierana jest przez trzy jednostki elektryczne. Już sam silnik benzynowy dysponuje mocą 780 KM i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 800 Nm, a elektryki dorzucają dodatkowe 220 KM. Łącznie samochód dysponuje mocą systemową 1000 KM i chociaż sprint do setki zajmuje 2,5 s, to zasięg w trybie elektrycznym wynosi zaledwie 25 km.
Rutkowski kupił żonie używane Ferrari o mocy prawie 1000 KM
Tak niewielki zasięg w trybie elektrycznym nie ma jednak dla posiadaczy tego modelu większego znaczenia, ponieważ nie jest to samochód do taniego przemieszczania się po mieście. Hybrydowe coupe z Maranello to iście wyścigowy pocisk wyprodukowany w liczbie, którego cena podstawowej wersji w momencie premiery rozpoczynała się od 440 tys. euro, czyli niespełna 1,9 mln zł. W ubiegłym roku produkcja tego modelu została zakończona.
Na zdjęciu opublikowanym przez detektywa widać, że wybór padł na używany egzemplarz, na co wskazuje napis "Ferrari Approved" umieszczony w miejscu tablicy rejestracyjnej. To program włoskiego producenta, który zapewnia kupującemu bezpieczeństwo oraz pewność pochodzenia pojazdu i jego historii. Aktualnie ceny używanych egzemplarzy plasują się w Polsce od miliona do nawet 2,75 mln zł.
Zgubiła paszport i dostała Ferrari. Rutkowski kupił auto żonie
Przypomnijmy, że Maja Rutkowska na Sri Lankę udała się jako uczestniczka programu "Królowa przetrwania". Podczas podróży do Azji zgubiła paszport i groziła jej deportacja do kraju, jednakże do akcji wkroczył popularny detektyw, który odnalazł dokument. Po wielu tygodniach rozłąki kobieta wróciła do domu, a na lotnisku Krzysztof powitał ją pokaźnym bukietem kwiatów, a następnie zabrał do salonu samochodowego.
Ja przed chwilą odebrałem moją ukochaną żonkę, oczywiście ze Sri Lanki, z Kolombo przyleciała do Polski, z paszportem koloru czerwonego. Kwiaty czerwone, no i oczywiście co… Ferrari jest również czerwone. Co wy na to? Czy też tak witacie swoje żony?
W garażu Rutkowskich stanie zatem wyjątkowy model, który otworzył nową historię w gamie włoskiego producenta. SF90 debiutując w 2019 r. było najszybszym, a zarazem najbardziej innowacyjnym Ferrari w historii, które bez kropli benzyny może przejechać do 25 km. Co równie zaskakujące, model ten nie posiada biegu wstecznego. Oczywiście mowa o wyeliminowaniu tego przełożenia ze standardowej skrzyni biegów, ponieważ do cofania wykorzystywane są dwa silniki elektryczne.










