Auto z komisu za 31 tys. zł okazało się wrakiem. Na oszustów nie ma rady?

Paula Lazarek

Paula Lazarek

Aktualizacja
Auto z komisu za 31 tys. zł. Mogło zabić właścicielkę na pierwszej trasie.
Auto z komisu za 31 tys. zł. Mogło zabić właścicielkę na pierwszej trasie.Dawid WolskiEast News

W skrócie

  • Młoda kobieta zakupiła samochód w komisie, który okazał się poważnie uszkodzony i niebezpieczny dla życia.
  • Ekspertyza serwisu wykazała szereg ukrytych wad, a koszt naprawy przewyższał wartość auta.
  • Odpowiedzialność ponoszą zarówno sprzedawca, jak i diagnosta – sprawa trafiła do prokuratury.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Auto z komisu i obietnice sprzedawcy

Ekspertyza serwisu: wrak na kołach

Zobacz również:

Odpowiedzialność sprzedawcy i diagnosty

Komis odcina się od sprawy

Mercedes GLC 400 4MATIC na prąd. Najważniejszy SUV marki w elektrycznej wersjiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?