CIEKAWOSTKI | Poniedziałek, 23 marca 2020 (14:10)
Nieważne, czy jeździsz rodzinnym vanem czy sportowym coupe. Twoje auto ma w sobie więcej z samochodu rajdowego lub wyścigowego, niż może ci się wydawać. To lusterko wsteczne, turbosprężarka albo hamulce tarczowe. Oto rozwiązania, których pewnie nie znaleźlibyśmy we współczesnych samochodach, gdyby nie sporty motorowe.
1 / 10
Silnik o układzie DOHC Producenci aut od zawsze głowili się nad tym, jak z silnika spalinowego wycisnąć jak najwięcej. I już na początku XX w. stworzyli jednostkę z dwoma wałkami rozrządu w głowicy, a więc o układzie DOHC. W takim motorze jeden wałek steruje zaworami ssącymi, a drugi wydechowymi. To z kolei pozwala na zastosowanie większej liczby zaworów, usprawnia przepływ gazów i zmniejsza bezwładność elementów rozrządu. Początkowo rozwiązanie było kojarzone głównie ze sportami motorowymi, ale pod koniec XX wieku jego popularność zaczęła rosnąć. Dzisiaj silniki DOHC znajdziemy praktycznie w każdym aucie – od miejskiej Toyoty Aygo do potwornie szybkiego Koenigsegga Agery czy brzmiącego niesamowicie Lexusa LFA.
Źródło: