Połowa drogówki z całego państwa trafiła do aresztu!

Około 30 policjantów maltańskiej policji drogowej zostało zatrzymanych pod zarzutem oszustw finansowych - poinformował w środę Reuters. Funkcjonariusze są oskarżani o wyłudzanie pieniędzy za fikcyjne nadgodziny.

Podejrzewanych o popełnienie przestępstw policjantów zatrzymano we wtorek. Dochodzenie przeciwko nim od kilku miesięcy prowadzi wydział przestępczości gospodarczej. Informacje o nieprawidłowościach w wydziale ruchu drogowego śledczy uzyskali od sygnalisty.

Oskarżani funkcjonariusze policji drogowej mieli pobierać pieniądze za pracę, której w rzeczywistości nie wykonywali. Proceder ten miał trwać od co najmniej trzech lat. Niektórym zarzuca się dodatkowo defraudację służbowego paliwa.

Ponieważ zatrzymano około 30 policjantów formacji, która liczy łącznie około 50 funkcjonariuszy, władze uruchomiły plan awaryjny mający na celu zapewnienie porządku i bezpieczeństwa na drogach Malty.

Reklama

Premier Malty Robert Abela pochwalił akcję policji mówiąc, że te działania świadczą o jej sprawności.

Malta w ostatnich latach zmaga się z szerzącą się korupcją, kumoterstwem i przestępczością finansową.

W 2017 roku krajem wstrząsnęło zabójstwo Daphne Caruany Galizii - dziennikarki opisującej korupcyjne powiązania maltańskich elit politycznych i finansowych. Śledztwo wykazało, że w zamach bombowy zamieszane były osoby ze szczytów władzy - jeden z najbardziej znanych w kraju biznesmenów oraz szef gabinetu premiera Malty.

W listopadzie ubiegłego roku biznesmen został zatrzymany, natomiast w grudniu premier i kilku ministrów, pod naciskiem prasy i opinii publicznej, podało się do dymisji.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy