Jeździsz szybko? Finansujesz zbrodnie Putina...

Partia Zielonych z Bawarii chce wprowadzenie tymczasowego ograniczenia prędkości w Niemczech, co ma zmniejszyć zużycie paliwa, a co za tym idzie - finansowanie reżimu Putina.

Nowe ograniczenia prędkości miałyby być tymczasowe, obowiązujące przez trzy miesiące. - Mogłoby to odciążyć kierowców i osłabić finansowanie rosyjskiej wojny napastniczej na Ukrainie - powiedział w piątek szef bawarskich Zielonych Thomas von Sarnowski.

Polityk Zielonych opowiedział się za ograniczeniem prędkości do 130 km/h na autostradzie, 80 km/h na drogach poza terenem zabudowanym i 30 km/h na terenach zabudowanych.

Niemcy nie tylko importują gaz, ale także duże ilości ropy naftowej z Rosji. "Codziennie do Rosji płyną miliony euro, które finansują wojnę Putina" - powiedział cytowany przez dziennik "Bild" Sarnowski. "Tymczasowe ograniczenie prędkości to jasny przekaz z Niemiec: jesteśmy zdeterminowani i zrywamy z uzależnieniem od rosyjskiej ropy".

Reklama

Według Zielonych każdy kierowca jadący z dozwoloną prędkością przez trzy miesiące mógłby zaoszczędzić średnio 70 euro na kosztach paliwa, co w sumie dałoby 4,5 mld euro.

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

***


PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | dopuszczalna prędkość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy