Żyje tam 1,35 mld ludzi. Żaden nie kupił samochodu!

Z najnowszych danych CEPiK wynika, że w kwietniu liczba rejestracji nowych samochodów osobowych w Polsce spadła o rekordowe 67,14 proc. Okazuje się jednak, że to niewiele w porównaniu np. z czwartym co do wielkości motoryzacyjnym rynkiem świata...

Jak informuje branżowy "Business Today", kwiecień poskutkował bezprecedensową sytuacją na indyjskim rynku. W całym ubiegłym miesiącu, w kraju zamieszkiwanym przez 1,35 mld osób, nie zarejestrowano ani jednego nowego samochodu osobowego!

To oczywiście wynik restrykcji mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Decyzją władz zamknięto nie tylko urzędy, ale też fabryki motoryzacyjne i przedstawicielstwa dealerskie. Następstwa takiej sytuacji mogą mieć dramatyczny wpływ na finanse publiczne. Szacuje się, że przemysł motoryzacyjny odpowiada w Indiach za około 15 proc. PKB.

Reklama

Indie są czwartym co do wielkości motoryzacyjnym rynkiem świata. W ubiegłym roku na lokalne drogi trafiło ponad 3,1 mln nowych samochodów.

Największym rynkiem dla producentów nowych samochodów od lat pozostają Chiny. W zeszłym roku w Kraju Środka zarejestrowano 25,13 mln nowych samochodów. Drugie skrzypce grają Stany Zjednoczone z liczbą rejestracji na poziomie ponad 17 mln nowych aut rocznie. Podium zamykają nasi sąsiedzi zza Odry. W ubiegłym roku w Niemczech zarejestrowano ponad 3,4 mln nowych aut.

Piątym co do wielkości rykiem motoryzacyjnym świata jest Japonia. Ubiegły rok zamknął się w Kraju Kwitnącej Wiśni liczbą przeszło 2,8 mln rejestracji nowych aut osobowych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy