Światła: 26% za, 74% przeciw

W związku z coraz częściej pojawiającymi się wątpliwościami co do zasadności wprowadzenia od 17 kwietnia 2007 r. całodobowego obowiązku jazdy z włączonymi światłami mijania w Polsce, biuro ruchu drogowego KGP dokonało wnikliwej analizy wpływu jazdy na światłach w ciągu dnia na stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Po wprowadzeniu obowiązkowej jazdy na światłach mijania w ciągu całej doby, zmalała o 1,1 proc. liczba wypadków spowodowanych przez kierujących pojazdami, a liczba ofiar śmiertelnych o 3,5 proc. Pojazd z włączonymi światłami jest zdecydowanie bardziej widoczny (nawet w słoneczny dzień) z dużo większej odległości, aniżeli pojazd poruszający się bez zapalonych świateł.

Reklama

Pojazd z włączonymi światłami jest zdecydowanie bardziej widoczny (nawet w słoneczny dzień) z dużo większej odległości, aniżeli pojazd poruszający się bez tych świateł. Zwiększa się zatem szansa na dostrzeżenie w odpowiednim czasie pojazdu, który wykonuje manewry na drodze (zmiana pasa ruchu, zmiana kierunku jazdy, wyprzedzanie itp.) i podjęcia odpowiedniej reakcji w sytuacji zagrożenia.

Należy wyraźnie podkreślić, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy od bardzo wielu czynników. Podkreślenie widoczności pojazdu poprzez użycie stosownych świateł w ciągu dnia jest tylko jednym z elementów, w dążeniu do ograniczania liczby wypadków drogowych i ich skutków.

Ciąg dalszy na następnej stronie

Kwestionowanie zasadności używania świateł mijania w ciągu dnia wymaga obiektywnego spojrzenia na problem. Należy pamiętać, że przed zmianą przepisów jazda bez włączonych świateł mijania dopuszczalna była w okresie od 1 marca do końca września

W celu oceny wpływu jazdy na światłach na stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym należy brać zatem pod uwagę wypadki drogowe do których doszło w porze dziennej, a przy tym w okresie wspomnianych 5 miesięcy tj. od maja do końca września. Błędnym jest wyciąganie wniosków na podstawie danych statystycznych w ujęciu całorocznym.

Pomimo wzrostu ogólnej liczby wypadków (o 5,7%) i osób zabitych (o 6,5%) w roku 2007 w stosunku do roku 2006, należy dokonać analizy jak przedstawiał się stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w czasie objętym obowiązkową jazdą na światłach (styczeń - luty oraz październik - grudzień) oraz w czasie po wprowadzeniu stosownego przepisu (maj - wrzesień).

Na wzrost liczby wypadków oraz osób zabitych w całym roku 2007 w istotny sposób rzutował okres początku i końca roku, czyli okres nie związany bezpośrednio z wprowadzeniem zmian w przepisach ruchu drogowego. W tym czasie liczba wypadków w 2007r. wzrosła o 8,2% , a zabitych o 8,7% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2006. Z kolei w okresie 5 miesięcy (po wprowadzeniu obowiązkowej jazdy na światłach) wzrost wypadków wyniósł zaledwie 1,1% , a w przypadku osób zabitych było to 3,1 %.

Jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie okres 5 miesięcy oraz zdarzenia do których doszło w porze dziennej to okazuje się, że w tym czasie liczba wypadków zmalała o 0,5%, a liczba osób zabitych utrzymała się na zbliżonym poziomie do roku 2006.

Ciąg dalszy na następnej stronie

Mniej odnotowano również wypadków spowodowanych przez kierujących z powodu nieprzestrzegania pierwszeństwa przejazdu. Należy sądzić, że w wielu przypadkach zdecydowały o tym właśnie włączone światła nadjeżdżającego samochodu które umożliwiły odpowiednio wcześnie podjęcie właściwej reakcji przez innego uczestnika ruchu.

Wielokrotnie podnoszono, że wprowadzenie przedmiotowej regulacji spowodowało znaczny wzrost zagrożenia dla rowerzystów, którzy nie mają obowiązku poruszania się w porze dziennej z włączonymi światłami.

Tymczasem w porównaniu z rokiem 2006, po wprowadzeniu obowiązku jazdy na światłach, w analizowanym okresie odnotowano 18,5% spadek wypadków drogowych z udziałem rowerzystów przy utrzymanej na zbliżonym poziomie liczbie osób zabitych. Podobny trend odnotowano jeśli chodzi o wypadki drogowe z udziałem pieszych. W tym obszarze nastąpił spadek liczby wypadków o 10,4% .

Pragniemy również przypomnieć, że na polskich drogach rocznie przybywa około miliona samochodów, co znacznie rzutuje na kwestie bezpieczeństwa.

Przedstawiona analiza jednoznacznie wskazuje, że wprowadzenie obowiązku jazdy z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia nie spowodowało pogorszenia stanu bezpieczeństwa, a w wielu kategoriach wypadków odnotowano wręcz znaczną poprawę.

Dlatego też w toczącej się szerokiej dyskusji wysuwanie tego typu argumentów jest nieuprawnione. Należy również mieć na względzie, iż formułowanie jednoznacznych ocen dotyczących zasadności wprowadzenia tej regulacji jest zdecydowanie przedwczesne z uwagi na zbyt krótki okres obowiązywania przepisu.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: Pojazd | światła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy