Pożar na stacji paliw. Wyciągnął kierowcę z płonącego auta

Policjant John Vescio został okrzyknięty w amerykańskich mediach bohaterem. Mężczyzna wyciągnął nieprzytomnego kierowcę z samochodu, który z impetem wjechał w dystrybutor paliwa na stacji benzynowej w Hutchinson River Parkway w stanie Nowy Jork.

Ten dramatyczny moment uchwyciły kamery monitoringu.

John Vescio akurat tankował swój samochód, kiedy w dystrybutor z dużą prędkością uderzyło inne auto. W efekcie uderzenia urządzenie stanęło w ogniu, który po chwili zaczął obejmować stojące samochody. Policjant odskoczył na bok, ale po chwili wrócił do płonącego samochodu i wyciągnął zza kierownicy nieprzytomnego kierowcę. Kiedy obaj byli już w bezpiecznej odległości, doszło do eksplozji zbiornika jednego z samochodów.

Według policji, 69-letni kierowca, który stracił panowanie nad samochodem, najprawdopodobniej dostał zapaści. Mężczyzna jest cukrzykiem. W pożarze rannych zostało w sumie sześć osób.

Reklama



Dowiedz się więcej na temat: pożar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy