Pod górę i z góry na zaśnieżonej drodze. Potrafisz?

Zgodnie z przewidywaniami synoptyków powróciła mroźna zima. Jazda po lodzie i śniegu wymaga od kierowców dodatkowych umiejętności oraz wiedzy.

Wszelkie manewry w okresie zimowym powinno się wykonywać spokojniej i wolniej, aby zostawić sobie większy margines błędu.

- Szczególnie niebezpiecznie jest, gdy występuje duża amplituda temperatur w krótkich okresach czasu i ciągle musimy przyzwyczajać się do nowych warunków - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Jak wjechać pod górę?

Gdy chcemy pokonać wzniesienie wiedząc, że nawierzchnia może być śliska, należy:

- zachować bardzo duży odstęp za poprzedzającym samochodem, a nawet - gdy istnieje taka możliwość - poczekać, aż auta przed nami wjadą na górę

Reklama

- unikać zatrzymywania się w czasie jazdy pod górę

- utrzymywać stałą, odpowiednią do warunków prędkość

- przed rozpoczęciem pokonywania wzniesienia ustawić odpowiedni bieg, aby uniknąć konieczności zmiany na niższy w czasie jazdy.

Pokonując wzniesienie zimą w miejskim korku należy przede wszystkim pamiętać o zachowaniu kilkakrotnie większej niż zwykle odległości między pojazdami. Samochód przed nami może się nieco zsunąć ruszając na śliskiej nawierzchni. Dodatkowy odcinek może być niezbędny dla odzyskania przyczepności kół i pozwoli uniknąć stłuczki.

Jak zjechać z górki?

Zjeżdżając z górki w okresie zimowej aury należy:

- zredukować prędkość przed szczytem wzniesienia

- używać niskiego biegu

- unikać użycia hamulca

- zostawić maksymalną możliwą odległość do poprzedzającego pojazdu.

Na stromym podjeździe, gdy jadące w przeciwnych kierunkach pojazdy mają kłopot z wyminięciem się, to kierowca jadący w dół powinien się zatrzymać i ustąpić miejsca wspinającemu się pod górę. Dla auta podjeżdżającego pod wzniesienie ponowne ruszenie mogłoby bowiem okazać się niemożliwe - wyjaśniają trenerzy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy