Dlaczego nie warto, a wręcz nie można tankować auta za 30 zł?
Niektórzy kierowcy mówią z przekąsem, że nie dotyczą ich podwyżki cen paliw, ponieważ zawsze tankują za 30 złotych. Nie jest to dobra metoda, ponieważ można narobić sobie więcej kłopotów niż pożytku. Mała ilość paliwa w baku i jazda na rezerwie mogą doprowadzić do kosztownych usterek.
Jazda na rezerwie może się zakończyć unieruchomieniem samochodu, w sytuacji, gdy na drodze pojawi się korek lub awaria. Taki obrót spraw może się okazać niebezpieczny dla zdrowia kierowcy i pasażerów. Zwłaszcza zimą, gdy paliwo jest potrzebne do utrzymania ogrzewania w samochodzie.
Oprócz powyższej sytuacji, może wystąpić kilka innych, bardziej kosztownych usterek.
Notoryczna jazda z zapaloną lampką rezerwy nie jest dobrym pomysłem. Jest kilka powodów, dlaczego nie warto tak robić. Przede wszystkim mała ilość paliwa w baku powoduje, że dochodzi do skraplania wody.
Przestrzeń zbiornika jest wtedy wypełniona powietrzem, a zawarta w nim woda skrapla się i osadza na ściankach. Jest to duży problem, zwłaszcza zimą. Woda jest cięższa od benzyny, dlatego od razu dostaje się do układu paliwowego. Dochodzi do rozrzedzenia paliwa, a w układzie może zagościć rdza.
Warto pamiętać, że paliwo (benzyna i olej napędowy) smarują pompę paliwa. Dzięki temu zapobiega zatarciu pompy paliwowej z powodu pracy "na sucho". Koszt wymiany pompy paliwa to kilkaset złotych plus robocizna.
Problem często pojawia się w samochodach zasilanych LPG. Kierowcy rzadko korzystają z zasilania benzyną, dlatego w baku jest niewiele zapasu paliwa. Pompa, która pracuje cały może się wtedy stopniowo zacierać.
W silnikach wysokoprężnych jazda ze zbyt niskim poziomem paliwa może doprowadzić do zapowietrzenia układu paliwowego. Z tego powodu można całkowicie unieruchomić pojazd. W niektórych silnikach producent przewidział system automatycznego odpowietrzania. W silnikach bez takiego systemu jedynym rozwiązaniem będzie laweta i wizyta w warsztacie samochodowym.
Po wielu latach użytkowania samochodu, na dnie baku mogą się pojawić zanieczyszczenia i drobinki, które nie powinny trafić do silnika. Im mniej paliwa w baku, tym większe ryzyko, że dostaną się do pompy lub układu wtryskowego. Zanieczyszczenia mogą doprowadzić do kosztownych usterek wtryskiwaczy.
Tankowanie większej ilości paliwa jest bardzo ważne w samochodach napędzanych dieslem. Bardzo często komputer może nie zarejestrować tankowania kilku litrów paliwa, a następnie źle obliczyć zasięg samochodu.
W samochodach z układem wykorzystującym AdBlue sytuacja może wyglądać podobnie. Czujniki nie zarejestrują "dolewki" i nie pozwolą na uruchomienie silnika z powodu braku wystarczającej ilości płynu.