Spalinowy Opel Corsa również zaprezentowany

Nowa generacja Corsy po raz pierwszy ujrzała światło dzienne tylko w wersji elektrycznej. Szybko jednak dołączyły do niej odmiany spalinowe.

Corsa z konwencjonalnym napędem różni się od odmiany elektrycznej wyłącznie detalami. Daje ona jednak możliwość bezpośredniego porównania z poprzednikiem, na przykład pod względem masy własnej, która zmniejszyła się aż o 108 kg, co daje zaledwie 980 kg wagi wersji podstawowej.

Najczęściej wybieranym źródłem napędu Corsy będzie jedna z odmian 3-cylindrowego silnika 1.2. Najsłabsza ma 75 KM, a mocniejsze (z doładowaniem) 100 oraz 130 KM. 100-konna opcjonalnie dostępna jest z 8-biegową przekładnią automatyczną, a najmocniejsza występuje z nią seryjnie. Zwolennicy diesli nie mają natomiast wyboru - muszą zdecydować się na silnik 1.5 o mocy 102 KM, łączony ze skrzynią manualną.

Reklama

Nowy miejski model Opla będzie można wyposażyć w szereg zaawansowanych technologicznie dodatków, jak matrycowe światła główne, adaptacyjny tempomat, rozbudowany system nawigacji, wirtualne zegary, czy nawet masaż w fotelu kierowcy.

Polskie ceny nowej Corsy zaczynają się od 49 900 zł, a kończą na 77 650 zł za wizualnie usportowioną odmianę GS-Line, ze 130-konnym silnikiem benzynowym i automatyczną skrzynią biegów. Auto dostępne jest w czterech wersjach wyposażenia. Najdroższa jest oczywiście elektryczna e-Corsa, która kosztuje przynajmniej 124 490 zł.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy