Jechał przepisowo, tylko zapomniał zwolnić przed skrętem?

Sprawca tej kolizji tłumaczył, że jechał około 70 km/h, czyli zgodnie z ograniczeniem prędkości na tym odcinku. Jak to się miało do faktu, że skręcił potem w uliczkę podporządkowaną? W trakcie takiego manewru prędkość powinna być raczej niższa.

Z pewnością nie była niska, bo prowadzony przez niego Opel Vectra, wypłużył przodem i uderzył w stojącą przed skrzyżowaniem Dacię Duster. Sądząc po uszkodzeniach, z dużą siłą. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dlaczego więc na miejsce wezwano policję? Tego nie wyjaśniono.

(Fragment programu "Stop drogówka")