Samochody elektryczne

Niemieckie auto elektryczne klapą. A co z polskim?

Deutsche Post porzuca marzenia o własnym samochodzie elektrycznym. Chociaż firmie udało się zbudować około 11 tys.(!) tego typu pojazdów, ostatecznie ambitny program zakończył się fiaskiem. To zły prognostyk dla podobnych przedsięwzięć, jak chociażby realizowany przez ElektroMobility Poland program stworzenia polskiej marki samochodów elektrycznych...

Przypomnijmy - niemiecki potentat pocztowy wpadł na pomysł stworzenia własnych pojazdów elektrycznych przeszło 6 lat temu. W 2014 roku Deutsche Post DHL Group stała się właścicielem przedsiębiorstwa o nazwie StreetScooter, które opracowało projekt elektrycznego pojazdu dostawczego. Stworzony w ramach projektu uniwersyteckiego samochód miał się stać flagowym elektrycznym dostawczakiem spod znaku Deutsche Post.

Teraz, w sześć lat od tych wydarzeń, firma rezygnuje z dalszego rozwoju StreetScootera. Jak donosi agencja Bloomberg, tylko w ubiegłym roku budujące elektryczne pojazdy przedsiębiorstwo wygenerowało straty w wysokości 100 mln euro!

Reklama

W tym miejscu warto dodać, że całkowity kapitał polskiej ElektroMobility Poland, w ramach którego spółka stworzyć ma "polską markę samochodów elektrycznych" wynosił około 70 mln złotych. Dziś na koncie zostało jej niespełna 40 mln zł, co oznacza, że spółka wydała już ponad 30 mln... Mimo tego wciąż nie ma środków trwałych (nie wybudowała fabryki, ma tylko biuro) ani wartościowych dóbr niematerialnych, jak chociażby własności intelektualnych typu rozpoznawalnego logo o dużej wartości, czy gotowych projektów samochodów...

Warto dodać, że Deutsche Post kilkukrotnie próbowało znaleźć rozwiązanie kwestii StreetScootera. Rozważano sprzedaż spółki córki innym firmom - starano się też zainteresować ofertą marki klientów zewnętrznych. Ostatecznie, chociaż StreetScooter sprzedawał swoje pojazdy nabywcom zewnętrznym, szefostwo Deutsche Post DHL Group zadecydowało, że czas wyciągnąć wtyczkę. Projekt oficjalnie uznano za "klapę" i publicznie przyznano, że idea okazała się "nieopłacalna", a sama firma "regularnie generuje straty".

Obecnie Deutsche Post wykorzystuje ponad 10 tys. pojazdów spod znaku StreetScootera, które - przynajmniej na razie - pozostaną w użytku. Docelowo firma planuje jedna rozbudowę swojej floty w oparciu o samochody od zewnętrznych producentów. Firma nie poinformowała, co stanie się z linią montażową StreetScootera, która znajduje się na terenie fabryki Forda w Kilonii. Nie poinformowano również, czy sam montaż pojazdów został już definitywnie zakończony.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy