Samochody elektryczne

Co zastąpi ropę naftową? To może być wodór

W styczniu ubiegłego roku, przy okazji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, 13 koncernów powołało Komitet Promocji Wodoru.

To pierwsza inicjatywa tego rodzaju na świecie. Jej celem jest wypromowanie wodoru jako jednego z kluczowych rozwiązań w dziedzinie zrównoważonego magazynowania i dystrybucji energii. Wodór to wszechstronny nośnik energii o wielu zaletach - jego wykorzystywanie nie uwalnia CO2 ani szkodliwych substancji do atmosfery, dlatego jest uznawany za czyste paliwo oraz źródło energii i może odgrywać ważną rolę w przestawianiu systemu energetycznego na niskoemisyjne rozwiązania.

Do tej pory w skład Komitetu Promocji Wodoru wchodziło 13 dyrektorów i prezesów firm z różnych branż. Jego założycielami są: Air Liquide, Toyota, Alstom, Anglo American, BMW Group, Daimler, ENGIE, Honda, Hyundai, Kawasaki, Royal Dutch Shell, The Linde Group i Total.

Reklama

W ostatnim czasie Komitet rozszerzył się o 11 nowych członków. To firmy: 3M, Bosch, China Energy, Great Wall Motor, JXTG Nippon Oil & Energy Corporation i Weichai, które dołączą do grupy sterującej, oraz Hexagon Composites, Marubeni, McPhy, Nel Hydrogen i Royal Vopak, które będą wspierały jego działania.

Wzmocnienie "Komitetu Wodoru" o nowych członków uczyniło z niego potężną grupę lobbingu na rzecz tego paliwa. Stowarzyszone przedsiębiorstwa łącznie uzyskują roczny przychód ponad 1,6 biliona euro i zatrudniają 2,5 miliona ludzi!

Jak wynika z raportu "Hydrogen, scaling up" opublikowanego przez Komitet Promocji Wodoru w listopadzie 2017 roku, w 2050 roku po drogach całego świata może jeździć 400 milionów wodorowych samochodów osobowych, 15-20 milionów ciężarówek i 5 milionów autobusów. Ich udział w odpowiednich segmentach transportu wynosić może między 20-25 procent. Tak znacząca flota pojazdów wodorowych spowoduje redukcję CO2 równą jednej trzeciej redukcji wymaganej od transportu przez słynne porozumienie klimatyczne z Paryża.

W Polsce nowa ustawa o elektromobilności przyznała uprawnienia samochodom na wodorowe ogniwa paliwowe do zwolnienia z akcyzy oraz wjazdu do stref czystego transportu ustanawianych przez samorządy. Cztery polskie koncerny - Orlen, Lotos, Azoty i Tauron planują inwestycje w infrastrukturę tankowania wodoru. Orlen zdobył już w tej kwestii pierwsze doświadczenia, otwierając pierwszy punkt tankowania wodoru na jednej ze swoich stacji benzynowych w Niemczech.

W ocenie wielu ekspertów zasilania samochodów wodorem byłoby dla środowiska korzystniejsze, niż skokowy wzrost zainteresowania nabywców samochodami bateryjnymi. Upowszechnienie się aut z ogniwami paliwowymi pozwoliłoby np. ograniczyć dewastację środowiska związaną z masowym wydobyciem niklu czy kobaltu.

Problemem pozostają jednak sposoby produkowania i przechowywania wodoru na masową skalę. Wprawdzie paliwo to uzyskać można stosunkowo łatwo (np. przez elektrolizę wody), ale potrzebny do tego prąd powstaje przecież ze spalania paliw kopalnych. Bilans energetyczny nie wygląda więc zbyt korzystnie. Naukowcy od lat starają się więc usprawnić sposoby pozyskiwania wodoru z wykorzystaniem tzw. zielonej energii pochodzącej z zasobów odnawialnych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy