Jazda (bez)alkoholowa

Alkomat w samochodzie obowiązkowy już od wiosny

Wszystkie nocne bary i dyskoteki we Francji muszą od czwartku być wyposażone w alkomaty przeznaczone dla klientów tych lokali.

Wszystkie nocne bary i dyskoteki we Francji muszą od czwartku być wyposażone w alkomaty przeznaczone dla klientów tych lokali.

Według zapowiedzi francuskich władz, wiosną obowiązek posiadania podobnych urządzeń w samochodach ma objąć wszystkich kierowców.

W czwartek wchodzą w życie we Francji przepisy, które nakazują właścicielom około 5,5 tys. nocnych lokali w tym kraju - barów, dyskotek czy kabaretów - posiadanie alkomatów. Korzystanie z tych urządzeń będzie dobrowolne - będą one udostępnione na życzenie klienta.

Terminale mierzące zawartość alkoholu we krwi mają znajdować się blisko wyjścia z lokalu i opatrzone napisem: "Dmuchnij, a będziesz wiedział". Według przepisów, liczba alkomatów w każdym barze, czy dyskotece musi być tak duża, aby czas czekania na korzystanie z niego nie przekraczał 15 minut.

Reklama

Zamontowanie tych urządzeń w nocnych lokalach ma zniechęcić ich gości do siadania za kierownicą po alkoholu.

Francuskie władze zamierzają pójść jeszcze dalej w walce z pijanymi kierowcami na drogach. Prezydent Nicolas Sarkozy obiecał w środę, że od przyszłego roku obowiązek posiadania alkomatów w postaci "baloników" będzie spoczywał na wszystkich właścicielach pojazdów. Przepis taki ma być wprowadzony najprawdopodobniej wiosną 2012 roku. Za brak takiego urządzenia w samochodzie będą kierowcom groziły grzywny. Szef państwa ogłosił jednocześnie szereg innych środków działania, aby zapobiec przekraczaniu dozwolonej prędkości przez kierowców.

Według Sarkozy'ego, w najbliższych miesiącach wzrośnie o 400 liczba stacjonarnych fotoradarów zainstalowanych w całym kraju. Jednocześnie prezydent zapowiedział, że w pierwszym kwartale przyszłego roku zostaną wprowadzone do powszechnego użytku ruchome radary nowej generacji, zainstalowane w policyjnych wozach.

Prezydent potwierdził natomiast, że z francuskich dróg znikną tablice sygnalizujące obecność stacjonarnych radarów. Przypomniał też o nowym zakazie używania wykrywaczy radarów w samochodach.

Po objęciu władzy w 2007 r. Sarkozy postawił sobie za jeden z celów zmniejszenie liczby śmiertelnych ofiar na drogach. Jak zauważają media, obecnie co roku w wypadkach drogowych ginie ok. 4 tys. osób rocznie. Władze chciałyby, aby ta liczba spadła do co najmniej 3 tys.

Alkohol jest główną przyczyną zgonów na francuskich drogach - przyczynia się do jednej trzeciej wszystkich wypadków samochodowych. We Francji obowiązuje zakaz prowadzenia pojazdu, gdy kierowca ma 0,5 grama lub więcej alkoholu w litrze krwi.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy