Moto Show w Krakowie 2018

Motoryzacyjne emocje z przyszłością w tle

Różnorodność i bogactwo prezentowanych pojazdów – tymi słowami podsumował 5. edycję MOTO SHOW w Krakowie Rafał Sonik – gość specjalny imprezy. Nie bez przyczyny. Największe święto motoryzacji na południu Polski imponowało rozmaitością programu. Prezentacje najnowszych modeli samochodów, ekstremalne pokazy driftu, eliminacje do Mistrzostw Świata Kierowców Zawodowych, spotkania z Gośćmi Specjalnymi (m.in. z Rafałem Sonikiem, Braćmi Collins, Tomaszem Czopikiem oraz Gosią Rdest) i wybitnymi tunerami – to tylko wybrane atrakcje MOTO SHOW w Krakowie, które odbyły się w miniony weekend w EXPO Kraków. Według wstępnych danych największą motoryzacyjną imprezę na południu Polski odwiedziło niemal 28 000 osób!

- Wydarzenie oceniam bardzo pozytywnie. Wielu ciekawych gości, dużo się można dowiedzieć, tym bardziej że staram się poznać te dziedziny motoryzacji, z którymi do tej pory nie miałam styczności. Największe wrażenie zrobiły na mnie samochody tuningowane. Na co dzień nie można ich zobaczyć na drodze - przynajmniej nie tylu naraz - a właśnie na MOTO SHOW w Krakowie to jest możliwe. Można tu podziwiać wiele różnorodnych perełek - mówi jedna z uczestniczek imprezy, Sandra Wuczyńska.

Rafał Sonik i Bracia Collins porwali tłumy!

Reklama

Tuningowe perełki wychwycili także ci, którzy na efektownych i ekstremalnych modyfikacjach znają się jak mało kto. Bracia Collins, znani z tuningowania supersamochodów największych gwiazd sportu, kina i estrady byli pod wrażeniem projektów przygotowanych przez rodzimych tunerów. - Targi są bardzo dobrze zorganizowane. Widziałem kilka naprawdę niezwykłych samochodów. Jak na projekty, które do tej pory widziałem w Polsce, to w Krakowie wygląda to zdecydowanie bardzo dobrze! - chwalił targowe atrakcje Grzegorz Collins. Spotkanie z braćmi Collins przyciągnęło przed scenę MOTO SHOW w Krakowie tłumy Zwiedzających. Miłośnicy modyfikowanych czterech kółek mogli dowiedzieć się jak spełnił się ich "brytyjski sen", jakim gwiazdom modyfikowali bryki i dlaczego... Gerard Pique, obrońca FC Barcelony zjadł kanapkę Rafała Collinsa.

Jeszcze większe zainteresowanie Zwiedzających zwrócił jedyny polski zwycięzca Rajdu Dakar - Rafał Sonik. Mistrz quadowej kierownicy opowiadał o swojej drodze do sukcesu w motorsporcie, kulisach najbardziej wymagającego rajdu na świecie, a także o przyszłości motoryzacji. - Imponuje mi różnorodność i bogactwo pojazdów na MOTO SHOW w Krakowie. Można tu zobaczyć i dotknąć ciekawe modele Lamborghini, Astona Martina, fantastycznie zmodyfikowane do granic wyobraźni samochody w Strefie Tuningu, są motocykle, quady i najróżniejsze dziwne pojazdy. To impreza dla wszystkich miłośników motoryzacji! - podkreślał Rafał Sonik

Tuning Show czyli nieskończone granice wyobraźni

Volkswagen z silnikiem porastającym trawą, a nawet pojazdy w tzw. rost style czyli zdewastowane pod kontrolą. Takie nietuzinkowe projekty można było zobaczyć podczas tegorocznego Tuning Show - konkursu na najlepiej zmodyfikowany pojazd. Jednak samochód, który wzbudził największy zachwyt zarówno jurorów konkursu jak i Zwiedzających to przepiękna "weteranka" Skoda 100, która imponowała jakością wykonania i niespotykanymi detalami. Zwycięzca mógł być tylko jeden!

Obszernie o tuningu opowiadał Wojciech "Wojtsen" Maląg - jedna z najbardziej znanych osób w Polsce, spośród tych, które zajmują się modyfikowaniem aut. Jego profil na Instagramie obserwuje ponad 23 tysiące osób. Wybitny tuner prezentując swoje Porsche Cayman 981, a także piekielnie mocnego Dodge’a Vipera, udowodnił, że warto modyfikować nawet tzw. supersamochody. - Przeróbek egzotycznych samochodów na pewno nie można nazwać wyzwaniem rzuconym inżynierom marek takich jak Ferrari, Lamborghini czy Porsche, to bardziej swego rodzaju "indywidualna customizacja". Posiadanie supersamochodu jest w naszym kraju coraz powszechniejsze, a my pokazujemy, że te wspaniałe samochody mogą się od siebie różnić. Jakie są trendy w modyfikowaniu aut? To kwestia bardzo indywidualna - mówił Wojtsen, Cars Project Turismo.  

5. element czyli przyszłość motoryzacji

Systemy autonomicznej jazdy, elektromobilność i ekologia - to kierunek w jakim podąża świat motoryzacji i od którego nie uciekniemy - tak twierdzą największe autorytety w branży. 5. edycja MOTO SHOW w Krakowie była m. in. poświęcona najnowszym innowacyjnym trendom. Specjaliści z Krakowskiego Centrum Technicznego APTIV zaprezentowali podczas targów możliwości samochodów autonomicznych, łączących rozbudowaną elektronikę i najwyższe bezpieczeństwo. Przyszłość na wyciągnięcie ręki pokazali fachowcy z ECODRIFT TAXI. Okazuje się, że driftować można pojazdem wyposażonym w silnik elektryczny. Zero hałasu, zero spalin, za to mnóstwo frajdy z jazdy! Jeszcze krok dalej w przyszłość zrobili inżynierowie Go+ EAuto, na których stoisku można było podziwiać rajdową, elektryczną wersję Fiata 500 wyposażoną np. w klatkę bezpieczeństwa! - Jest to pierwsza w Polsce, a może i na świecie rajdowa, elektryczna 500-tka. Samochód przeznaczony będzie do rajdów górskich. W tym kierunku działamy i myślę, że również w tym kierunku będą szły rajdy górskie. Ponadto prezentujemy 5 modeli samochodów elektrycznych i stacje ładowania - mówił Dawid Sroka z Go+ EAuto Elektromobilność24.pl

Nie mniej ciekawy był pokaz elektrycznego... motocykla enduro. Ten niebywały jednoślad to projekt zespołu studentów E-Moto AGH z 3 różnych kół naukowych. Terenowy motocykl elektryczny zespołu E-Moto AGH jest pierwszym tego typu pojazdem, który powstał w Akademii Górniczo-Hutniczej. Zastosowanie alternatywnego źródła energii do zasilania napędu daje przewagę nad pojazdami z silnikiem spalinowym, eliminując nie tylko problem zanieczyszczenia, ale również hałas towarzyszący pracy silnika. Co najważniejsze elektryczny motocykl enduro radzi sobie z pokonywaniem terenowych przeszkód nie gorzej niż motocykle napędzane silnikami spalinowymi. Przyszłość motoryzacji to również wykorzystanie energii słonecznej. Łódź Solar Team, grupa studentów Politechniki Łódzkiej zaprezentowała na MOTO SHOW w Krakowie niezwykły bolid - solarny Eagle One. Pojazd skonstruowany przez łódzkich studentów osiąga prędkość do 120 km/h, waży 430 kg i może poruszać się po drogach. Do nawiązującego kształtem do kropli wody bolidu ustawiały się długie kolejki zainteresowanych miłośników motoryzacji.

Przyszłość w kreacji...

Przyszłość motoryzacji to oczywiście również nietuzinkowe projekty. Jak co roku podczas MOTO SHOW w Krakowie w konkursie AUTOKREATOR wyłoniono najlepszych projektantów, którzy tym razem mieli za zadanie przygotować render 3D pojazdu przyszłości. Jury złożone z cenionych dziennikarzy motoryzacyjnych za najlepszy uznali koncept Ylectron autorstwa Mariusza Nadolnego. Kolejne miejsca zajęli Marek Pawłowicz z projektem Audi Crystal oraz trio Igor Gierałt, Mikołaj Majcherek i Kamil Moroń, którzy przedstawili projekt Polestar X1 Concept.

Moda na drift

Jak co roku ogromnym zainteresowaniem cieszyły się pokazy kontrolowanej jazdy bokiem. Przez niemal dwie godziny swoimi umiejętnościami imponowali zawodnicy największego teamu driftingowego w Polsce TurboWorks Drift Team. Na torze EXPO Kraków zaprezentowali się m. in. Kamil Kalina w Lexusie GS300 legitymującym się mocą 1000KM, Michał Wojtan w 650-konnym kultowym Nissanie 200SX czy Tobiasz Puścian w BMW E30 z 650-konnym uturbionym "potworem" pod maską.  - Drifting jest chyba tym najbardziej widowiskowym punktem motorsportu w ogóle. Dzisiaj mamy przejazdy treningowe, no i jako nowość na targach oferujemy przejażdżki "drift taksówką", którą wozimy gości Moto Show. Przywieźliśmy kilka bardzo ciekawych i mocnych samochodów - 700-konnych, 600-konnych. Jest dużo dymu i ognia. Cieszymy się, że możemy gościć na targach, bo w ten sposób możemy pokazać, że drift to nie jest zwykłe "upalanie" gumy, ale sztuka kontrolowanej jazdy w poślizgu, którą możemy przekazać szerszej publiczności - mówił Rafał Haznar z TurboWorks.

Najlepsi trakerzy w Polsce

Nowością MOTO SHOW w Krakowie były niezwykłe zawody. Wybiórcze strącanie gęsto rozstawionych słupków prawym kołem, wjazd do "garażu" czy eko-jazda - to elementy składowe Eliminacji do Mistrzostw Świata Kierowców Zawodowych. Wszystko po to, by wyselekcjonować najlepszych w kraju kierowców zawodowych. - Dziś kierowcy pokonywali dokładnie takie konkurencje, z którymi spotkają się w belgijskim Gent podczas Mistrzostw Świata Kierowców Zawodowcych UICR. To najstarsze i najbardziej prestiżowe zawody tego typu. W Polsce mamy bardzo dobrych kierowców, a 3 najlepszych z każdej kategorii będzie reprezentowało nasz kraj - mówiła Bogusława Zimmer, Wiceprezes Stowarzyszenia Klub Polskiego Trakera, Dyrektor eliminacji do reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata Kierowców Zawodowych UICR.

Podczas Mistrzostw Świata nasz kraj będą reprezentować:

W kategorii A - ciężarówka 12T:

1.      Robert Owczarzak

2.      Ireneusz Tausz

3.      Artur Narożny

W kategorii B - autobusy

1.      Daniel Szukalski

2.      Mirosław Braczyński

3.      Paweł Kukuła

W kategorii C - zestaw ciężarowy z naczepą:

1.      Dawid Czepczor

2.      Grzegorz Don

3.      Jan Młoźniak

W kategorii D - zestaw ciężarowy z przyczepą:

1.      Robert Słomkowski

2.      Arkadiusz Wieczorek

3.      Zenon Korsak

- Najtrudniejszy do pokonania był stres, choć przede wszystkim starałem się tutaj dobrze bawić. Wszystkie konkurencje były bardzo trudne, ale na szczęście na co dzień jeżdżę zestawem ciągnik + naczepa więc mogłem wykorzystać doświadczenie. Teraz przed Mistrzostwami Świata pozostało jeszcze lepiej doszlifować warsztat żeby zająć jak najlepsze miejsce - powiedział Dawid Czepczor, zwycięzca "królewskiej" kategorii czyli ciągnik z naczepą.

Rasowy Hot Hatch i "sprytny" crossover - prezentacje nowych modeli

Wyczynowiec na ulicach - tak określany jest nowy model Toyoty Yaris GRMN (GAZOO Racing Masters of the Nurburgring). Wyposażony w 212-konny silnik hot hatch dysponuje najlepszym stosunkiem mocy do masy w swojej klasie, który wynosi 5,35. - Prezentowana na Targach Toyota Yaris GRMN jest połączeniem seryjnej "jariski" i tej, która startuje w rajdach. Ma bardzo dużo typowo sportowych właściwości, które sprawiają, że ma ponadprzeciętne osiągi. Ale nie jest przy tym tylko samochodem przeznaczonym do rajdów. Samochód idealnie się prowadzi, rewelacyjnie trzyma się drogi. Przyjemność z jazdy jest olbrzymia! - Tomasz Bogacki, Manager Omotenachi Lexus Kraków i Toyota Romanowski Kraków.

Kolejną wartą podkreślenia prezentacją była nowa odsłona Mitsubishi Eclipse. Tym razem w wersji cross. Dlaczego legendarną nazwę legendarnego coupe "zamknięto" w nadwoziu crossovera? - Oczywiście dla starszych fanów motoryzacji Eclipse kojarzy się z samochodem sportowym, z pięknym coupe.  Ale to już się skończyło bodaj w 2011 roku. U młodych ludzi Eclipse budzi dziś zupełnie inne skojarzenia. Dla mnie to samochód, który ma bardzo ładną linię, jest dobrze wyposażony i z napędem na cztery koła jest rewolucyjny w porównaniu z konkurencją - mówi Wojciech Majewski, który na Targach prezentował Mitsubishi Eclipse Cross.

MOTO SHOW w Krakowie po raz kolejny okazały się dużym sukcesem, a temat przewodni imprezy jasno wskazał, że przyszłość motoryzacji idzie w dobrym kierunku i interesuje nie tylko zagorzałych fanów czterech i dwóch kółek.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy