Moto Show w Krakowie 2016

Hołek jakiego nie znacie

​Rozkochał w sobie kobietę owinięty w kotarę. Potrafi zaśpiewać bez wydania ani jednego dźwięku z gardła. Zimą jeździ szybciej niż Szwedzi. Sześć razy pokonał upał pustyni będąc zamkniętym w metalowej puszce. Poznajcie niezwykłe fakty z życia Krzysztofa Hołowczyca - gościa specjalnego 3. edycji MOTO SHOW w Krakowie (21-22 maja).

W świecie sportów motorowych niewielu jest Polaków, którzy mogą poszczycić się dorobkiem podobnym do Krzysztofa Hołowczyca. Dziewięć sezonów w królewskiej klasie rajdowej WRC. Weteran rajdów Dakar: dziesięciokrotnie stawał na starcie rajdu, sześciokrotnie ukończył tą imprezę. Ponadto 37 występów w rajdach ERC, pierwszy w 1987 roku, gdzie zasiadał za sterami poczciwego FSO 125. Jeździł chyba wszystkim, co ma koła i silnik. Za zasługi w działaniach na rzecz polskiej motoryzacji oraz rozwoju sportów motorowych uhonorowany został wieloma odznaczeniami państwowymi, w tym Złotym Krzyżem Zasługi oraz Orderem Odrodzenia Polski.

Reklama

Ale nie samymi rajdami "Hołek" żyje.

Zawsze był bardzo aktywnym człowiekiem, otwartym na inicjatywy i ludzi. Zawsze szczerze uśmiechnięty. Zawsze gotowy do działania. Na antenie radiostacji pokazał, że potrafi rapować, a dla niesłyszących dzieci z olsztyńskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nagrał teledysk, w którym miga tekst piosenki. Człowiek orkiestra. Społecznik. A tym, co go napędza przez całe życie są rajdy.

Mało jest ludzi, postaci, które tak bardzo pochłania pasja. Determinacja w dążeniu do jej spełniania. Jak wielka? To obrazuje jedna z anegdot, które sam Hołowczyc opowiedział kiedyś o sobie. Gdy był jeszcze bardzo młodym człowiekiem za "profesjonalny" strój sportowy służył mu kombinezon uszyty z kotary. By wyglądał bardziej rasowo, nasz bohater zafarbował go na czerwono. Jak stwierdził, poderwał wówczas pewną dziewczynę, która jest jego partnerką do dziś. Przyznajcie, trzeba mieć w sobie ogromną charyzmę, by poderwać kobietę, gdy jest się ubranym w kotarę...

Po ostatnim sukcesie na Baja Poland 2016 ogłosił zakończenie kariery sportowej. Dla wszystkich fanów tego wybitnego sportowca dobrą wiadomością jest fakt, że słynnego "Hołka" spotkać będzie można na targach MOTOSHOW w Krakowie. I zapytać, czy ma może jeszcze ten słynny czerwony kombinezon.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy