Kia Platinum Cup 2019

Kia Platinum Cup - uroczyste zakończenie sezonu

W miniony weekend wszyscy zawodnicy startujący w zawodach rangi mistrzowskiej w naszym kraju wzięli udział w oficjalnej gali zakończenia sezonu 2019. Na miejscu nie mogło zabraknąć również kierowców Kia Platinum Cup, którzy odebrali mistrzowskie szarfy.

Tegorocznym mistrzem Polski Kia Platinum Cup został 16-letni Nikodem Wierzbicki, który nie ukrywał radości z uzyskanego rezultatu. Młody kierowca postawił jednak w tym roku na rozważną jazdę, bez aktów "młodzieńczej fantazji": - Za mną jest rewelacyjny sezon. Podczas każdej rundy walka była niezwykle zacięta i liczył się każdy punkt. Gdybym zdominował stawkę, nie czułbym się tak dobrze, jak wygrywając po tak zażartych bojach. Na każdy punkt trzeba było ciężko zapracować. Walka motywowała mnie do jeszcze cięższej pracy i lepszej jazdy.

- Każdy z zawodników liczył punkty, które są mu potrzebne, a ja podchodziłem do startów z rundy na rundę. Chciałem w każdy weekend dać z siebie wszystko i to zaowocowało tytułem mistrza Polski - dodał Nikodem Wierzbicki, który wywalczył dziewięć miejsc na podium i wygrał cztery wyścigi.

Reklama

Wicemistrzowską szarfę w Warszawie odebrał Dawid Borek, dla którego jak na razie jest to życiowy rezultat. W minionym sezonie dziewięć razy stawał na podium, w tym trzy razy na jego najwyższym stopniu: na Red Bull Ringu, w Moście i Monzy.

- Wicemistrzostwo Polski to ogromny sukces. Rywalizacja z takimi zawodnikami była przyjemnością. Przez cały rok pokazaliśmy czystą i świetną walkę, która mam nadzieję, spodobała się kibicom i może kogoś przekonała do startów w przyszłym roku - mówił Borek.

Tytuł drugiego wicemistrza Polski Kia Platinum Cup wywalczył Kamil Serafin, dla którego był to jeden z najcięższych sezonów w karierze. Mistrz Polski z sezonu 2017 sześć razy stał na podium, a zwycięstwa świętował na Hungaroringu, Torze Poznań i Slovakiaringu.

- Nie jest tajemnicą, że moje ambicje są większe, ale po tym jak ten sezon się potoczył, trzecie miejsce jest dobre. Jestem zadowolony z tytułu drugiego wicemistrza Polski. Rywalizacja przez cały rok była bardzo zacięta i nie było łatwo wywalczyć ten rezultat. Dziękuję chłopakom za walkę. Motywowali mnie do jeszcze cięższej pracy. Zaliczyłem dobry sezon - podsumował Serafin.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy