Genewa 2020

Polestar Precept - taka będzie przyszłość marki

Na salonie samochodowy w Genewie zobaczymy nowy prototyp Polestara, będącym elektrycznym, czterodrzwiowym coupe.

Przedstawiciele marki przedstawiają Precepta jako samochód mający stanowić inspirację dla nowych modeli Polestara. Filozofię, jaka przyświecała designerom, nazywają "atletycznym minimalizmem", co ma wskazywać z jednej strony na muskularną sylwetkę, a z drugiej na proste, miejscami surowe linie.

Zachowano przy tym charakterystyczny "młot Thora", który to kształt przybierają przednie światła. Różnica jest taka, że wzór ten składa się teraz z dwóch osobnych pasów świetlnych. Między nimi, w miejscu klasycznego grilla, umieszczono szereg czujników odpowiadających za systemy bezpieczeństwa. Z kolei tylne reflektory to jeden pas biegnący przez całą szerokość nadwozia, lekko od niego odstający. Warto też zwrócić uwagę na rozstaw osi mający aż 3,1 m.

Reklama

Bardzo minimalistyczne jest wnętrze, które wyposażono jedynie w wyświetlacz za kierownicą (12,5 cala) oraz duży ekran umieszczony pionowo na desce rozdzielczej (15-calowy). Obsługa jest oczywiście dotykowa, ale zastosowano także czujniki zbliżeniowe oraz systemy śledzące ruchy gałek ocznych, co ma poprawiać prostotę obsługi. System multimedialny oparty jest na Androidzie.

Ciekawostką jest brak klasycznego lusterka wstecznego (w jego miejscu zastosowano ekran), który pozwolił na mocne zabudowanie tylnej części auta, bez ograniczania widoczności kierowcy. Boczne lusterka to również kamery, a odpowiadające im ekrany umieszczono w drzwiach.

Producent nie zdradził jaki napęd (poza tym, że elektryczny) posłużył do napędzania Precepta. Więcej szczegółów powinniśmy poznać podczas premiery konceptu na salonie w Genewie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy