Volkswagen T-Roc R już oficjalnie

Volkswagen zaprezentował właśnie w pełnej krasie topową odmianę modelu T-Roc. Usportowiony T-Roc R zaliczy swój publiczny debiut na zbliżającym się salonie motoryzacyjnym w Genewie.

Pierwsze grafiki zdradzające kształty nowej "eRki" z oferty Volkswagena poznaliśmy już w połowie lutego. Fani marki nie powinni więc być zdziwieni przemodelowaną osłoną chłodnicy, innymi zderzakami czy lakierowanym na czaro dachem. Elegancji dodają typowe dla tej serii akcenty ze szczotkowanego aluminium, jak np.: obudowy lusterek, relingi dachowe czy dekoracyjna listwa "okienna" podkreślająca linię dachu. Nie zapomniano też o sportowych dodatkach pokroju spoilera wieńczącego tylną kalpę, wkomponowanego w zderzak dyfuzora czy dwóch podwójnych końcówek układu wydechowego. Volkswagen T-Roc R standardowo porusza się na 18-calowych obręczach "Spielberg" skrywających 17-calowe tarcze hamulcowe. Na liście opcji znajdziemy 19-calowe felgi z oponami w rozmiarze 235/40.

Reklama

Do nietypowego niebieskiego lakieru nawiązują elementy wnętrza. Niebieskie akcenty znajdziemy m.in. na desce rozdzielczej i konsoli środkowej. Są też sportowe: kierownica (podcięta u dołu), pedały i fotele. Producent obiecuje takie gadżety, jak np.: sportowe zwieszenie, progresywne wspomaganie kierownicy, tryb sportowy i kontrolę startu!

Volkswageny z serii R - przede wszystkim - oferować mają jednak sportowe emocje. Za ich dostarczanie odpowiada w przypadku T-Roca R silnik 2,0 l TSI. Jednostka generuje moc równych 300 KM i rozwija maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Standard obejmuje dwustopniową, zautomatyzowaną przekładnię DSG i napęd na obie osie 4Motion.

Osiągi? Prędkość maksymalna to oczywiście - limitowane elektronicznie -  250 km/h. Auto rozpędza się do prędkości 100 km/h w zaledwie 4,9 s!


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama