Jaguar XE po liftingu

Jaguar zaprezentował właśnie odświeżony model XE. Co nowego przygotował dla klientów producent z Coventry?

Zmiany w wyglądzie zewnętrznym są typowe dla kuracji odmładzających przypadających na połowę cyklu produkcyjnego. Samochód otrzymał gruntownie przestylizowane zderzaki i nowe reflektory (w całości wykonane w technologii diodowej).

Modele usportowionej serii R-Dynamic poznamy m.in. po odważniej stylizowanych zderzakach, innej osłonie chłodnicy (czarna krata typu mesh) i nowym wzorze aluminiowych obręczy kół.

Zdecydowanie więcej nowości znajdziemy w kabinie. Chociaż sama architektura nie różni się od poprzednika, zakres zmian jest całkiem spory. W oczy rzucają się nowa kierownica i cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 12,3 cala przejęty z modelu i-PACE. Samochód otrzymał gruntownie zmodernizowaną konsolę środkową z nowym wybierakiem skrzyni biegów SportShift i selektorem wyboru trybu jazdy znanym z F-Type. Nowością są też dwa ekrany systemu info-rozrywki i wkomponowana w konsolę środkową bezprzewodowa ładowarka do smartfona. Na tym zmiany się jednak nie kończą.

W kabinie znajdziemy np. przestylizowane boczki drzwi i poprawione materiały wykończeniowe. Standard obejmuje teraz m.in.: elektrycznie sterowane fotele obszyte skórzaną tapicerką i 18-calowe obręcze kół ze stopów lekkich. Ciekawym gadżetem jest wewnętrzne lusterko wsteczne będące w istocie ekranem ciekłokrystalicznym wyświetlającym obraz z szerokokątnej kamery tylnej.

Nowego Jaguara XE można już można już zamawiać w brytyjskich salonach marki. Ceny na rodzimym rynku startują od 33 915 funtów.


INTERIA.PL
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy