Range Rover SV Coupe - najszybszy w historii

Wielki luksusowy SUV z tylko jedną parą drzwi? Range Rover postanowił udowodnić, że jest to koncepcja warta uwagi, prezentując swój najnowszy model na salonie w Genewie.

Nie jest to pierwszy taki samochód w gamie brytyjskiego producenta (od lat oferuje wszak trzydrziowego Evoque'a), ale pomysł zrobienia wersji coupe flagowego Range Rovera wydaje się być dość... oryginalny. Musimy jednak przyznać, że efekt finalny wygląda naprawdę dobrze. Auto, choć zachowało stylistykę pierwowzoru i mierzy przeszło 5 metrów długości, prezentuje się bardzo dynamicznie.

To zasługa opadającego dachu, mocno pochylonego słupka C, a także felg, które występują w rozmiarach od 21 do 23 cali. Warto zwrócić uwagę na reflektory, nazwane przez producenta Pixel-Laser LED. Składają się z 144 diod LED oraz 4 laserowych, co pozwala na rozświetlenie drogi na dystansie ponad 500 m. Range Rover SV Coupe może wyróżniać się także lakierem - do wyboru jest ponad 100 barw w tym lakier Liquesence mający strukturę ciekłego metalu, występujący w czterech wersjach z dwoma odcieniami połysku.

Reklama

Auto może ciekawie prezentować się także w środku, za sprawą możliwości zamówienia różnej kolorystyki z przodu i z tyłu kabiny. Bardzo ekskluzywnie prezentują się także wstawki z drewna, łączące orzech i jesion. Sama deska rozdzielcza jest nam już dobrze znana - składa się z trzech ekranów (dwóch dotykowych i jednego zastępującego wskaźniki), które to rozwiązanie zadebiutowało w Velarze i dość szybko zostało zastosowane również w wyżej plasowanych modelach marki.

Samochody typu coupe kojarzą się nam ze świetnymi osiągami i nowy Range Rover nie zawodzi również na tym polu. Pod jego maską pracuje 5-litrowe V8 wspomagane kompresorem, generujące 565 KM i 700 Nm. Pozwala to na przyspieszenie do 100 km/h w 5,3 s i osiągnięcie prędkości maksymalnej aż 266 km/h! Nie znaczy to jednak, że samochód ten nie sprawdza się na bezdrożach.

Pneumatyczne zawieszenie daje możliwość regulacji prześwitu w zakresie 9 cm, a ponadto wersja Coupe zachowała system Terrain Response 2 dający możliwość wybrania różnych trybów terenowych, zależnie od nawierzchni jaką się poruszamy. Pozostawiono również reduktor oraz blokadę tylnego mechanizmu różnicowego. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o głębokości brodzenia wynoszącej 90 cm oraz możliwości ciągnięcia przyczepy o masie własnej 3,5 t.

Range Rover SV Coupe jest więc autem prawdziwie wielozadaniowym i trudno wskazać dla niego bezpośredniego konkurenta. Jeśli rozważacie jego zakup (czemu wcale byśmy się nie dziwili), musicie się spieszyć. Powstanie jedynie 999 sztuk, a wszystkie zostaną ręcznie zbudowane w brytyjskim Warwickshire.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy