WRC. Rajdowe Mistrzostwa Świata

Robert Kubica rozstaje się z Lotosem

​To o czym nieoficjalnie mówiło się już od dawna, stało się faktem - Lotos nie będzie już sponsorował Roberta Kubicy.

Plotki takie pojawiły się już pod koniec ubiegłego roku, gdy Robert Kubica mówił, że nie wie co będzie robił w nowym sezonie. Nasiliły się, gdy okazało się, że Kubica pojedzie tylko w Monte Carlo, a nie wystartuje w kolejnych imprezach.

Kto wie, czy decydującym zdarzeniem nie było błyskawiczne odpadnięcie z inaugurującego sezon rajdu Monte Carlo. To od tego momentu wydarzenia nabrały tempa. Najpierw Maciej Szczepaniak przesiadł się na prawy fotel Huberta Ptaszka, co oznaczało, że załoga Kubica - Szczepaniak przestała istnieć, a niedługo potem sam Kubica wystartował w wyścigu długodystansowym.

Wówczas stało się jasne, że na dalsze starty polskiego kierowcy w WRC nie ma już liczyć, wciąż brakowało jednak oficjalnego potwierdzenia. Nazwisko Kubicy zniknęło ze stron internetowych i profili społecznościowych gdańskiej rafinerii, ale nie wystosowano oficjalnego komunikatu o zakończeniu współpracy.

Taki komunikat nie pojawił się zresztą do tej pory. Dopiero pod naciskiem kibiców na prowadzonym przez Lotos profilu Emocje do Pełna, w odpowiedzi na pytania (!), w komentarzach pojawiło się lakoniczne wyjaśnienie, w którym czytamy, że "wspólnie z Robertem Kubicą podjęliśmy decyzję o zakończeniu naszej współpracy. Robert zamierza teraz realizować swoje nowe plany zawodowe, za co mocno trzymamy kciuki i życzymy mu samych sukcesów w dalszej karierze."

Robert Kubica współpracował z Lotosem od 2013 roku, logo rafinerii widniało na samochodzie, Kubica brał również udział w kampaniach reklamowych i społecznych. Szkoda, że rozstanie odbywa się w tak mało profesjonalny sposób.

Reklama

Nie ma natomiast przypadku w tym, że jakiekolwiek oficjalne potwierdzenia ze strony Lotosu pojawiły się dopiero po tym, jak w ubiegłym tygodniu rada nadzorcza Lotosu odwołała ze stanowiska prezesa grupy Lotos, Pawła Olechnowicza. Obecnie funkcję p.o. prezesa pełni Robert Pietryszyn, dotychczasowy szef rady nadzorczej, a nowy prezes ma zostać wyłoniony w konkursie.

Przypomnijmy, że Lotos nadal jest partnerem serii wyścigowej Kia Lotos Race oraz załogi rajdowej Kajetanowicz - Baran. Jak długo? O tym przekonamy się pod koniec roku.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy