​Skoda Karoq - prawdziwa pojemność bagażnika

521 litrów to dużo, czy mało? 2638 mm do duży rozstaw osi, czy taki sobie? Suche wymiary przeciętnemu kierowcy mówią niewiele. Sprawdzamy więc, ile tak naprawdę toreb pomieści bagażnik nowej Skody Karoq i czy rozstaw osi zapewnia pasażerom komfort i wygodę podczas długiej trasy.



Karoq to SUV klasy średniej. Mniejszy od Kodiaqa, ale większy, od konceptu, który niebawem będzie miał swoją premierę na salonie samochodowym w Genewie. To zapowiedź najmniejszego crossovera marki - Vision X.

Wróćmy jednak do Karoqa. Auto ma sporo ponad cztery metry długości, komfortowe i przestronne wnętrze oraz imponujących rozmiarów bagażnik. W liczbach bezwzględnych przekłada się to na 521 litrów i to przy rozłożonych tylnych fotelach. Po złożeniu oparć tylnych foteli kufer rośnie do gigantycznych 1630 l. Jeśli dodatkowo kupimy składane i wyciągane tylne fotele (1800 zł), wnętrze Karoqa pomieści niemal każdy bagaż.

Wśród aut konkurencji jedynie dwa mają większą przestrzeń bagażową. Pierwsze to nieco dłuższa Toyota Rav4, drugie Jeep Compass.

Cała reszta nie może pochwalić się tak dużym bagażnikiem. Mniej przestrzeni na torby ma Peugeot 3008 (520 l), Opel Grandland X (514 l), a nawet siostrzany Seat Ateca (510 l) i VW Tiguan (400 l), o Nissanie Qashqaiu, najpopularniejszym w Polsce SUV-ie w tym segmencie nie wspominając (410 l).

Jednak ile tak naprawdę oznacza wspomniane 521 litrów? Dwie, a może trzy duże torby podróżne? Postanowiliśmy to sprawdzić. 

Reklama

Zawieszenie do wyboru

Pojemność bagażnika w zależności od rodzaju silnika czy rodzaju napędu Karoqa się nie zmienia. Różne w zależności od rodzaju napędu może być jednak zawieszenie. Jeśli wybierzemy napęd na jedną, przednią oś, z tyłu auto będzie wyposażone w belkę skrętną. W przypadku dołączanego napędu na wszystkie koła, zawieszenie to układ wielowahaczowy.

Niezależnie od wersji auta zawieszenie skonfigurowane jest miękko i komfortowo. Auto prowadzi się stabilnie i przewidywalnie. Amortyzatory skutecznie tłumią nierówności, nawet te na wyboistych polskich torowiskach. To duży plus, tym bardziej że Karoq jak przystało na SUV-a, ma większy prześwit i pozwala wjechać na niejeden krawężnik lub pokonać nie jedną dziurę w drodze.

Za rozdział momentu obrotowego w Skodzie Karoq odpowiada sterowane elektrohydraulicznie sprzęgło wielopłytkowe typu Haldex. W zależności od sytuacji mechanizm potrafi przenieść nawet 90 proc. siły napędowej na przednią lub tylną oś.

3 cylindry to początek

Gamę Karoqa otwiera trzycylindrowy silnik TSI. W tej "podstawowej" wersji kosztuje 87 900 złotych. Kosztem dużej pojemności Czesi postanowili wypakować auto bogatym wyposażeniem. I tak na liście wyposażenia podstawowego znajdują się m.in.: 17-calowe felgi, trójramienna kierownica skórzana ze sterowaniem radia i telefonem, bezkluczykowe uruchamianie silnika, relingi dachowe, czujniki parkowania, system wspomagania ruszania pod wzniesienia, przednie światła przeciwmgielne, elektromechaniczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold, oświetlenie tylne LED, system Light Assist (Coming Home, Leaving Home, Tunnel Light) z czujnikiem deszczu i zmierzchu, system Front Assist (kontrola odstępu z funkcją awaryjnego hamowania). Jakby tego było mało, w standardzie dostajemy także tempomat z ogranicznikiem prędkości, elektrycznie sterowane, podgrzewane, składane lusterka boczne z oświetleniem wokół drzwi, Bluetooth i dwustrefowa klimatyzacja automatyczna.

Podsumowanie

W naszej Skodzie, pod maską pracuje dwulitrowy turbodiesel o mocy 150 KM i 340 Nm (w zakresie 1750-300 obr./min). Dynamika jest wystarczająca. Na potwierdzenie tej tezy niech wystarczy wynik przyspieszenia. Do setki auto rozpędza się w 8,7 s (ze skrzynią DSG 9,3 s) o robi pozytywne wrażenie. Wrażenie robi też cena auta. Najtańsza wersja z napędem na wszystkie koła wyceniona jest na 116 400 zł.

Tańsza alternatywa, ale już nie z napędem na cztery koła, to czterocylindrowy diesel 1,6 l TDI o mocy 115 KM, który kosztuje 99 tys. zł lub benzynowy 1,5 l TSI o mocy 150 KM, który kosztuje 95 tys.

Dodatkowo nieduża benzyna powinna być nieco bardziej oszczędna. Podczas jazdy autem z silnikiem 2.0 TDI udało nam się osiągnąć 7 litrów na sto kilometrów. To więcej niż deklaruje producent, jednak to i tak niezły wynik, biorąc pod uwagę masę Karoqa wynoszącą niemal 1,5 tony.

Skoda Karoq 2.0 TDI 4x4 - dane techniczne
Silnik rzędowy, czterocylindrowy turbo
Moc 150 KM
Moment 340 Nm 1750-300 obr./min
Wymiary 438,2/184,1/160,3 cm (dł./szer./wys.)
Rozstaw osi 263,8 cm
Poj. Bagażnika 521/1630 l
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,7 s
Prędkość maks. 196 km/h
Śr. spalanie 5 l/100 km
Cena    116 400 zł

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy