Polskie drogi

Wyrok za wypadek na Sokratesa. Sąd obniżył karę dla kierowcy BMW

W sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł wyrok ws. głośnego wypadku, do którego doszło na ul. Sokratesa w Warszawie. Kierowca BMW Krystian O., który na przejściu dla pieszych potrącił śmiertelnie pieszego, został skazany na karę siedmiu i pół roku więzienia. Prawomocny wyrok jest symbolicznie łagodniejszy niż ten, który zapadł w I instancji.

Do wypadku doszło 20 października 2019 r. na przejściu dla pieszych na ul. Sokratesa na warszawskich Bielanach. Jadące zbyt szybko BMW uderzyło w 33-letniego Adama G., który przechodził po pasach z rodziną. Mężczyzna zginął na miejscu, jego żona i 3-letni syn nie odnieśli obrażeń. 

Potrącenie na pasach na ul. Sokratesa. Sąd zmniejszył karę kierowcy

Oskarżony w tej sprawie Krystian O. został przez prokuraturę oskarżony o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Sąd Okręgowy odrzucił ten zarzut w całości i skazał kierowcę na 7 lat i 10 miesięcy więzienia. Odwołanie od wyroku złożyły obie strony procesu.

Sąd Apelacyjny obniżył karę do siedmiu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności Krystianowi O. W pozostałej część utrzymał w mocy zaskarżony wyrok sądu I instancji, odrzucając tym samym oskarżenie o zabójstwo.

Kierowca jechał dużo za szybko. Ale pieszy również nie zachował ostrożności

Sąd orzekł, że kierując BMW oskarżony nie zastosował się do znaku drogowego, poruszając się z prędkością ok. 126,5 km/h i przekraczając ok. 76,6 km/h dopuszczalną w tym miejscu prędkość.

Reklama

Sąd uznał jednak, że potrącony pieszy, chociaż przechodził przez przejście dla pieszych, w niewielkim stopniu, ale również przyczynił się do wypadku, nie  zachowując w pełni szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez jezdnię.

W uzasadnieniu wyroku sąd apelacyjny wskazał, że oskarżony nie zachował wymaganej przepisami prawa staranności w prowadzeniu pojazdu i znacznie przekroczył prędkość.

Kierowca hamował, nie chciał spowodowania śmierci

Podobnie jak Sąd Okręgowy, również Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości, ze doszło do nieumyślnego wypadku, a nie zabójstwa z zamiarem ewentualnym, jak chciała prokuratura.

Sąd zauważył, że oskarżony podjął manewr hamownia i "swoim nieudanym manewrem zamanifestował spóźnioną wolę uniknięcia wypadku drogowego", "spóźnioną, bo nie mógł tego wypadku w tych warunkach uniknąć". "Tym zamanifestował, że nie chce spowodowania śmierci w zamiarze ewentualnym, aczkolwiek działał ze skrajną nieumyślnością" - powiedział sędzia Sławomir Machnio, który odczytywał wyrok.

Adwokat Marta Zakrzewska, która reprezentuje rodzinę ofiary wypadku mówiła po ogłoszeniu wyroku, że wyrok takiej treści nadal nie realizuje poczucia sprawiedliwości zarówno jej klientów, jak i przeciętnego użytkownika ruchu drogowego.

Będzie kasacja od wyroku? Adwokat liczy na pomoc Ziobry

"Nie zapominajmy, że mamy do czynienia z takim środkiem jak skarga nadzwyczajna i niewątpliwie liczymy tutaj na zaangażowanie prokuratora generalnego, który może złożyć również kasację w tej sprawie(...)  Myślę, że wolą moich mocodawców jest sięgnięcie po wszelkie możliwe środki prawne, aby na kawie tej sprawy zmienić prawo" - powiedziała po wyjściu z sali rozpraw.

W listopadzie 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Krystiana O. na siedem lat i 10 miesięcy więzienia. Sąd nie przychylił się do stanowiska prokuratury i skazał mężczyznę za nieumyślne spowodowanie wypadku, nie zabójstwo. Wobec mężczyzny orzeczono również 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Apelację od tego wyroku złożyła prokuratura i oskarżyciele posiłkowi w procesie, którymi są rodzice pieszego oraz jego żona i brat. W ich ocenie wbrew twierdzeniom sądu Krystian O. dopuścił się zabójstwa pieszego z zamiarem ewentualnym, co potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy.

Apelację złożyli też obrońcy oskarżonego, którzy wnieśli o obniżenie wyroku sądu I instancji.
Maksymalna kara za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym to 8 lat więzienia. Wymiar ten może ulec podwyższeniu do 12 lat, gdy sprawca jest pijany lub uciekł z miejsca zdarzenia, co w tym wypadku nie miało miejsca.

Po wypadku na Sokratesa. Zmiana przepisów o pieszych i wzrost liczby wypadków

Po wypadku na Sokratesa rząd PiS w trybie pilnym przygotował przepisy o pierwszeństwie pieszych "wchodzących na przejście". Zaczęły one obowiązywać 1 czerwca 2021 roku i - wobec braku zdefiniowania pojęcia "pieszego wchodzącego" - doprowadziło do chwilowego wzrostu liczby potrąceń na przejściach. I to wobec systematycznego spadku wypadków i ich ofiar ogółem.

W drugiej połowie 2021 roku (okres obowiązywania nowych przepisów) w obrębie przejść dla pieszych zanotowano:

  • 1618 wypadków
  • 107 ofiar śmiertelnych
  • 1571 rannych
  • 1509 kolizji

W porównaniu z drugą połową 2020 roku oznacza to:

  • wzrost liczby wypadków na przejściach o 74 zdarzenia
  • wzrost liczby zabitych o 4 osoby
  • wzrost liczby rannych o 68 osób
  • wzrost liczby kolizji o 89 zdarzeń

Dopiero statystyki za druga połowę 2022 roku wykazały powrót do dobrej tendencji spadku potrąceń na przejściach.

***

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ulica sokratesa | potrącenie pieszego | tragiczny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy