Jazda (bez)alkoholowa

Pijany kierowca wypadł z drogi i odciął prąd w całej miejscowości

W jednej z małopolskich miejscowości kierowca zakończył swoją nocną jazdę uszkadzając m.in. słup energetyczny. W efekcie pozbawił mieszkańców wsi prądu.

Uszkodził słup energetyczny. Pozbawił mieszkańców wsi prądu

Awaria sieci energetycznej może nastąpić z różnych powodów. W położonej w województwie małopolskim miejscowości Wola Rzędzińska był nim…samochód. Jeden z kierowców w czasie nocnej jazdy stracił panowanie nad autem i w efekcie swoją podróż zakończył na betonowych ogrodzeniach dwóch sąsiadujących posesji oraz betonowym słupie energetycznym.

Oprócz strażaków, służb medycznych i policjantów na miejscu zdarzenia zjawili się również pracownicy zakładu energetycznego. Z racji, że istniało ryzyko wystąpienia pożaru, elektrycy musieli wyłączyć w tym miejscu zasilanie. Dopiero wtedy strażacy mogli zająć się rozbitym samochodem. Ratownicy z kolei ruszyli do udzielenia pomocy kierowcy. Ten jednak nie poniósł poważnych obrażeń. Cały i zdrowy opuścił pojazd.

Reklama

Uszkodził słup energetyczny. Prowadził pod wpływem alkoholu

Za kierownicą auta siedział 19-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego. Jak się okazało, prowadził pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 1,5 promila w jego krwi. 

Młody kierowca stracił już swoje prawo jazdy, ale to nie koniec konsekwencji, jakie poniesie. Odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (grożą mu za to 2 lata więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów). Pokryje również koszty naprawy uszkodzonych ogrodzeń i słupa energetycznego. 

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy