Masz prawo jazdy kategorii B? Pojedziesz motocyklem

Osoby posiadające od 3 lat prawo jazdy kat. B będą mogły jeździć motocyklami o pojemności do 125 cm sześc. zarówno z automatyczną, jak i manualną skrzynią biegów - zakłada jedna z przegłosowanych w piątek w Senacie poprawek do nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami.

Osoby posiadające od 3 lat prawo jazdy kat. B będą mogły jeździć motocyklami o pojemności do 125 cm sześc. zarówno z automatyczną, jak i manualną skrzynią biegów - zakłada jedna z przegłosowanych w piątek w Senacie poprawek do nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami.

Nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami przywraca merytoryczną odpowiedzialność ministra nadzorującego transport za treści zawarte w pytaniach egzaminacyjnych. Pytania, które będzie układać specjalna komisja, mają być jawne i ogólnodostępne. Zniesiony ma zostać obowiązek uczestniczenia w prowadzonych przez ośrodki szkolenia kierowców kursach teoretycznych przygotowujących do egzaminu.

Reklama

Łącznie senatorowie wprowadzili do ustawy 14 poprawek. Z tymi zmianami nowelę poparło 51 senatorów, przy braku głosów przeciwnych i 21 wstrzymujących.

Do tej pory, bez dodatkowego egzaminu, osoby mające prawo jazdy kat. B mogą jeździć małymi jednośladami, czyli motorowerami i skuterami (o pojemności maksymalnej 50 cm sześc.), czyli pojazdami, do których prowadzenia jest wymagane prawo jazdy kategorii AM.

Podczas prac nad nowelizacją w Sejmie komisja infrastruktury zaproponowała, by rozszerzenie uprawnień ograniczało się do motocykli z automatyczną skrzynią biegów. Jak relacjonował w Senacie wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Rynasiewicz, nie powinno się rozszerzać tych uprawnień na motocykle z manualną skrzynią biegów, ze względów bezpieczeństwa.

Jednak w debacie senator Jan Maria Jackowski (PiS) zwracał uwagę, że taki przepis faworyzuje producentów jednośladów z automatyczną skrzynią biegów i zgłosił poprawkę, której celem jest wykreślenie zapisu o takim typie mechanizmu. W piątek przyjęto ją przy jednym głosie sprzeciwu.

Wystarczającego poparcia nie zdobyły poprawki PiS, by określić bazę pytań egzaminacyjnych na minimum 2 tys. (obecnie nie ma takiego ustawowego limitu) oraz by skreślić zapis, według którego 1,5 proc. opłaty za egzamin na prawo jazdy ma zasilać budżet państwa.

19 stycznia 2013 r. weszła w życie poprzednia nowela ustawy o kierujących pojazdami, która wprowadziła m.in. nowe kategorie prawa jazdy, nowy system egzaminów oraz elektroniczny obieg dokumentów.

Do dnia wejścia w życie tej nowelizacji za pytania egzaminacyjne odpowiedzialny był minister transportu. Po wejściu nowych przepisów odpowiedzialność za pytania egzaminacyjne, podobnie jak za system teleinformatyczny, została przeniesiona na Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego.

Po wprowadzeniu tych przepisów do WORD-ów zgłasza się mniej chętnych na egzamin na prawo jazdy według nowych zasad; większość kandydatów nie daje sobie rady z częścią teoretyczną. Baza, w której obecnie znajduje się ponad 2,2 tys. pytań, jest niejawna.

Teraz nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami wróci do Sejmu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy