Czy jest obowiązek zmiany opon na zimowe? To zasadne pytanie
Co roku w dyskusjach wśród kierowców wraca kwestia tego, czy jest obowiązek zmiany opon na zimowe. Większość z nas i tak wymienia opony sezonowo, przybywa jednak także osób, które decydują się na opony całoroczne. W Polsce przepisy dotyczące zmiany opon na zimowe sprowadzają się do jednego parametru, jednak za granicą to zupełnie inna historia.

Spis treści:
- Czy jest obowiązek zmiany opon na zimowe?
- Czy jest mandat za brak opon zimowych w Polsce?
- Czy w Czechach trzeba mieć opony zimowe?
- Opony zimowe a opony całoroczne
Fakt, że zimy w Polsce są coraz mniej mroźne i śnieżne nie sprawia, że kierowcy zapominają o zmianie opon z letnich na zimowe. I słusznie, bo te drugie zapewniają krótszą drogę hamowania i przyczepność nie tylko wtedy, gdy na drodze leży śnieg, ale już w warunkach niskiej temperatury powietrza.
To efekt tego, że stworzone są z zupełnie innej, bardziej miękkiej mieszanki, która nie twardnieje pod wpływem niskiej temperatury i pozwala zachować lepsze właściwości jezdne oraz komfort podróży wówczas, gdy średnia temperatura dobowa spada poniżej 7 stopni Celsjusza.
Czy jest obowiązek zmiany opon na zimowe?
W polskich przepisach nie znajdziemy ani słowa o tym, że kierowcy powinni zimą zmieniać opony. Tak naprawdę jedyny, obowiązujący przepis to ten dotyczący minimalnej wysokości bieżnika - zarówno w przypadku opon zimowych jak i letnich musi ona wynosić minimum 1,6 mm. Taka wartość, stosowana zresztą także w innych krajach, jest jednak dalece niewystarczająca, szczególnie w przypadku "zimówek". Według ekspertów, aby opona zimowa, której bieżnik składa się z większej liczby nacięć (kierowcy mówią, że jest bardziej "agresywny"), była skuteczna, jej bieżnik powinien mieć co najmniej 4 mm wysokości. W nowych oponach ten parametr wynosi około 8 mm.
Czy jest mandat za brak opon zimowych w Polsce?
Podczas kontroli policjant w Polsce nie wlepi więc mandatu kierowcy, który nawet w największą śnieżycę porusza się na oponach zimowych. Teoretycznie jednak, jeśli auto na oponach letnich na przykład tamuje ruch (bo nie może wjechać na szczyt ośnieżonej góry), to policjant mógłby sięgnąć do taryfikatora i ukarać właśnie za to 500-złotowym mandatem. Ewentualne zastosowanie może też mieć art. 86 z Kodeksu wykroczeń, który brzmi: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny."
Czy jazda w śnieżycę na letnich oponach podpada pod to wykroczenie? W teorii można to uznać za powodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu - w takim wypadku minimalny mandat to 1,5 tys. zł. Praktyka pokazuje jednak, że policjanci nie interpretują w ten sposób przepisów i uznają, że kierowcy mają prawo jeździć na oponach letnich.
Zupełnie inne spojrzenie na sprawę może mieć jednak ubezpieczyciel. W razie kolizji może on odmówić wypłaty odszkodowania, gdy uzna, że kierowca zaniedbał przygotowanie auta do jazdy i zignorował trudne warunki drogowe.
Czy w Czechach trzeba mieć opony zimowe?
Zupełnie inne podejście prezentują Czesi, którzy wprowadzili obowiązek jazdy na "zimówkach" w okresie od 1 listopada do 31 marca. Warunek? Na drodze muszą być warunki zimowe. Czeski policjant nie wlepi zatem mandatu, gdy jedziemy na oponach letnich w słonecznych, suchy dzień, jednak gdy uzna, że "warunki są zimowe", nie obejdzie się bez kary - 2 tysięcy koron, czyli 350 zł. W rzeczonym okresie śnieg może zresztą spaść w każdym momencie, nie tylko w górach, więc jadąc do Czech lepiej mieć opony zimowe na obręczach.
Opony zimowe a opony całoroczne
Warto pamiętać, że za opony spełniające warunki zimowych uznaje się tylko te wielosezonowe, które poza symbolem M+S mają też symbol śnieżynki i trzech alpejskich szczytów (kod 3PMSF). Jeśli opona wielosezonowa takiego symbolu nie ma, to w razie kontroli za granicą narażamy się na mandat.









