Zamiast siedzieć na kwarantannie... poszli umyć auta!

​Osoby poddawane kwarantannie muszą bezwzględnie pozostawać w miejscu wyznaczonym. Dwóch gorzowian miało jednak inne plany - postanowili posprzątać swoje auta. Teraz poniosą konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania - poinformował w czwartek Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.

"Za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny skierowane zostaną wobec nich wnioski o ukaranie do sądu" - zapowiedział Kimet.

Kimet przypomniał, że policjanci wspólnie z funkcjonariuszami innych służb podejmują wzmożone działania w walce z pandemią koronawirusa, m.in. codziennie sprawdzają, czy osoby zakwalifikowane do odbycia kwarantanny respektują ciążący na nich obowiązek.

Stosowanie się do zaleceń służb sanitarnych ma na celu maksymalne ograniczenie rozprzestrzeniania się groźnego wirusa.

W środę (25 marca br.) do gorzowskiej policji dotarła informacja, że dwaj mężczyźni poddani kwarantannie nie stosują do niej; wyszli na ogólnodostępne podwórko przed domem i zaczęli sprzątać swoje samochody.

"Gdy policjanci dotarli na miejsce, poinformowali ich, że obowiązek pozostania w kwarantannie nie pozwala na jakiekolwiek wyjście z domu - zwłaszcza z tak błahego powodu, jak odkurzanie i kosmetyka auta. Mężczyźni tłumaczyli się nie wiedzieli, że nie mogą wyjść z domu na podwórko" - powiedział Kimet.

Według danych policji, w województwie lubuskim na obowiązkowej kwarantannie przebywa 2920 osób. Policjanci odnotowali dotąd 189 przypadków jej łamania.

Komenda Główna Policji przekazała w czwartek rano, że ostatniej doby policjanci w całym kraju skontrolowali 115 tys. osób poddanych przymusowej kwarantannie. W ponad 400 przypadkach stwierdzono uchybienia kwalifikujące się do ukarania.

W związku z wprowadzeniem stanu epidemii rząd kilka dni temu podwyższył kary za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny z 5 tys. do 30 tys. zł. Wprowadzono również mechanizm śledzenia, czy dana osoba przebywa w domu. 

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy