Wypadek na pustyni. Kierowca zmarł z odwodnienia

Ukraiński kierowca Wadym Niesterczuk, uczestnik m.in. słynnego Rajdu Dakar, został znaleziony martwy na pustyni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Ukraiński kierowca Wadym Niesterczuk, uczestnik m.in. słynnego Rajdu Dakar, został znaleziony martwy na pustyni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

42-letni zawodnik miał podczas treningu wypadek i w oczekiwaniu na służby ratownicze zmarł z odwodnienia.

Prowadzony przez Niesterczuka samochód uderzył w jedną z wydm i uległ awarii. Kierowca wezwał pomoc, a sam próbował piechotą dotrzeć do najbliższej wioski. Miał przy sobie nadajnik GPS, dzięki któremu znane były jego współrzędne. Jednak wówczas temperatura osiągała nawet 50 stopni Celsjusza i Ukrainiec nie zdołał dotrzeć do celu. Służby ratunkowe znalazły go martwego. Przyczyną zgonu było najprawdopodobniej odwodnienie.

Reklama

Znany na Ukrainie biznesmen, właściciel pierwszego w tym kraju teamu rajdowego Sixt Ukraine, przygotowywał się do Rajdu Silk Way, który w lipcu rozpocznie się w Moskwie. Niesterczuk trzykrotnie wystąpił w Rajdzie Dakar. W tegorocznej edycji zajął 26. miejsce w klasyfikacji samochodów. W poprzednich dwóch uplasował się odpowiednio na 37. i 35. lokacie. W 2011 roku został pierwszym Ukraińcem, który ukończył legendarny rajd.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy