Wyjaśnienie Policji...

Szanowny Panie Redaktorze! W nawiązaniu do Pańskiego pisma przesłanego e-mailem uprzejmie informuję, że w wyniku postępowania zleconego przez Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej, ustalono: w dniu 28 marca 2006 roku oficer dyżurny otrzymał informację o kradzieży w sklepie, której dopuściła się osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne.

Szanowny Panie Redaktorze! W nawiązaniu do Pańskiego pisma przesłanego e-mailem uprzejmie informuję, że w wyniku postępowania zleconego przez Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej, ustalono: w dniu 28 marca 2006 roku oficer dyżurny otrzymał informację o kradzieży w sklepie, której dopuściła się osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne.

Osoba ta zachowywała się agresywnie - rzucała przedmiotami, atakowała pilnujących ją pracowników ochrony, kopała ich i drapała. Wobec powyższego na miejsce skierowano patrol policyjny. Chwilę później na miejsce dotarł drugi - celem udzielenia pomocy obecnemu już na miejscu policjantowi oraz ochroniarzom. Z uwagi na fakt, iż ochrona obiektu wskazała miejsce, gdzie miały się kierować radiowozy - zaparkowano je najbliżej wejścia - na miejscu przeznaczonym dla inwalidów. Ustalono ponadto, że wszystkie pozostałe miejsca parkingowe były zajęte i brak było możliwości ustawienia radiowozów w taki sposób, aby nie blokowały przejazdu. Fakt ten wynikał zatem z konieczności szybkiego i skutecznego podjęcia interwencji w hipermarkecie, celem zapewnienia bezpieczeństwa ochroniarzom, a zarazem klientom. Jednocześnie, w obliczu istniejącego zagrożenia - koniecznym było szybkie, bezpieczne i w miarę możliwości dyskretne wyprowadzenie zatrzymanej ze sklepu.

Reklama

Po przybyciu na miejsce policjanci zatrzymali agresywną kobietę. Potwierdzając, że cierpi ona na poważne zaburzenia psychiczne wezwali pogotowie ratunkowe, które w asyście jednego z interweniujących funkcjonariuszy odwiozło zatrzymaną do Subrejonowego Ośrodka Leczenia Psychiatrycznego w Bielsku-Białej, gdzie pozostała na obserwacji. W sprawie kradzieży torebki z hipermarketu, której dopuściła się zatrzymana - skierowano wniosek o jej ukaranie do Sądu Grodzkiego.

Ustalenia poczynione w tej sprawie dowodzą, że policjanci nie naruszyli dyscypliny służbowej z uwagi na wystąpienie stanu wyższej konieczności, czyli potrzeby szybkiej i zdecydowanej reakcji na zaistniałe zdarzenie (stosowanie bowiem do zapisu artykułu 16§1 kodeksu wykroczeń: "nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcane nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane"). Z całą pewnością dobro, które ochronić mieli policjanci, a więc zdrowie i życie pracowników ochrony oraz spokój i porządek publiczny na terenie hipermarketu - przedstawiało zdecydowanie większą wartość aniżeli ewentualne naruszenie przepisu porządkowego dotyczącego parkowania.

Ponadto pragnę Pana poinformować, że zaparkowanie pojazdów w miejscu przeznaczonym dla inwalidów nie stanowiło naruszenia przepisów ruchu drogowego. Miejsca wyznaczone dla inwalidów na parkingu przy hipermarkecie nie znajdowały się bowiem w obrębie drogi publicznej. Zastosowania nie miały więc w tym przypadku przepisy Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym. W myśl artykułu 1 ust. 1 - cytowana Ustawa ma zastosowanie na drogach publicznych oraz w sferach zamieszkania. Zaznaczenia wymaga, iż przepisy tej Ustawy stosuje się także do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, ale tylko wówczas jeśli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tegoż ruchu. W badanym przypadku nie stwierdzono, aby zaistniało zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pragnę także zwrócić uwagę na fakt, iż oznaczenie miejsca do parkowania dla inwalidów nie odpowiadało znakom zawartym w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 roku w sprawie znaków i sygnałów drogowych, a zatem brak jest jakichkolwiek podstaw do zarzucenia policjantom popełnienia wykroczenia.

Konkludując pragnę Pana poinformować, że interweniujący policjanci nie naruszyli dyscypliny służbowej ani też obowiązujących przepisów ruchu drogowego.

Z poważaniem,

sierż.sztab. Elwira Jurasz

Oficer Prasowy

Komendy Miejskiej Policji

w Bielsku-Białej

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oficer | policja | Bielsko-Biała
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy