Wojna z "nielegalami"
Magazyn Rajdowy WRC już dawno temu wydał wojnę nielegalnemu zapoznaniu z trasą przez zawodników w polskich rajdach. To zmora wypaczająca sportową rywalizację.
W najnowszym numerze redakcja dalej drąży temat. Tym razem "przesłuchani" zostali dyrektorzy wszystkich eliminacji rajdowych mistrzostw Polski. Niestety wnioski z rozmów nie wydają się optymistyczne.
Wszyscy mówią, że nielegalne zapoznanie jest złe, ale wyraźnie widać, że brakuje pomysłu, a czasami i woli, aby z tym procederem walczyć. W sprawie zostali też przepytani - przy okazji szerszych wywiadów - dwaj rajdowcy: Michał Bębenek i Stefan Karnabal. Ich opinie można podsumować jednym zdaniem: "Jeżdżę, bo inni jeżdżą". Kółko się zamyka. Redakcja obiecuje jednak, że tematu nie zamknie wraz z bieżącym wydaniem.
A co poza tym? Przede wszystkim sporo relacji, bo aż z 6 rozegranych w ostatnim czasie rajdów. WRC omawia trzy zagraniczne imprezy: Rajd Finlandii, Rajd Argentyny i Rajd Madery oraz trzy krajowe: Rajd Rzeszowski, Rajd Nikon i Rajd Bałtyku.
W dziale "Samochody" tym razem opisy samych rajdówek. Dwóch aut klasy N3: Opla Astry II OPC i Renault Clio 16V, a także jednego z klasy A0: Fiata Cinquecento. Co ciekawe, to ostatnie służy kierowcy nie tylko do rajdów, ale i do codziennej jazdy. Właściciel wymienia w nim tylko... skrzynię biegów.
Warto zwrócić jeszcze uwagę na tekst w dziale "Technika". Powstał on po pytaniu czytelnika skierowanym do redakcji, które brzmiało tak: "Mówi się, że auta z większym momentem obrotowym lepiej przyspieszają. Dlaczego więc Fabia RS (moment powyżej 300 Nm) ma gorsze przyspieszenie do setki, niż Civic Type-R (moment ok. 200 Nm)?" Przy okazji odpowiedzi jeszcze raz zagłębiliśmy się w porównanie parametrów mocy i momentu obrotowego. Teraz już wiemy czym tak naprawdę się różnią?
