Nad morzem kradną samochody

Aż dwanaście samochodów skradziono do połowy lipca w powiecie kamieńskim. Najwięcej w Międzyzdrojach, Dziwnowie i Dziwnówku.

Dla porównania - w czerwcu, w całym powiecie skradziono tylko jedenaście aut. Samochody giną głównie obywatelom Niemiec. Wśród poszkodowanych są też Polacy, a nawet Hiszpan, który przyjechał na wczasy do Międzywodzia. Złodzieje są coraz mniej wybredni. Kradną nawet 10-letnie golfy.

Auta giną w pasie nadmorskim, od Międzyzdrojów do Łukęcina. Rzadko w innych regionach powiatu. Zasada jest prosta - im więcej turystów, tym więcej kradzieży - informuje "Głos Szczeciński"

"W tłoku, jaki panuje w małych nadmorskich miejscowościach, złodzieje czują się bardziej anonimowo" - mówi kom. Leszek Biały, oficer prasowy komendanta powiatowego kamieńskiej policji. "No i mają wybór w samochodach".

W poprzednich latach ginęły głównie drogie, najwyżej dwu- trzyletnie auta. Teraz podobnie. Złodzieje wybierają te lepsze: głównie audi i bmw. Ale nie tylko. Najstarszy skradziony samochód miał 10 lat - pisze "Głos Szczeciński".

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: złodziej | kradziony samochód | Kradną | samochody | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy