Makabryczny wypadek. Wracali z festynu. W 6 osób. Zginęły trzy

Na lokalnej drodze pod Olsztynem w nocy zginęły w wypadku samochodowym trzy młode osoby: dwie dziewczyny w wieku 16 i 17 lat oraz 19-letni chłopak.

Na lokalnej drodze pod Olsztynem w nocy zginęły w wypadku  samochodowym trzy młode osoby: dwie dziewczyny w wieku 16 i 17 lat oraz 19-letni chłopak.

Kierowca miał 2 promile alkoholu, jego stan jest bardzo poważny. Wszystko wskazuje na to, że młodzi ludzie wracali z festynu. Tylko kierowca miał zapięte pasy bezpieczeństwa.

Volkswagen polo, pomiędzy miejscowościami Gratki i Frączki najpierw uderzył w jedno drzewo, potem drugie i dachował. Jechało nim sześć osób. Kierowcą był pijany (2 promile) 21-latek. Jego stan jest bardzo poważny, ma obrażenia wewnętrzne jamy brzusznej. Z obrażeniami głowy do szpitala trafił także siedzący na fotelu pasażera 20-letni chłopak, prawdopodobnie brat kierowcy oraz jadąca z tyłu 16-letnia dziewczyna. Ona ma "tylko" złamaną rękę.

Reklama

Akcja ratunkowa ma miejscu zdarzenia była bardzo dramatyczna, trwała kilka godzin. Trudno było powyciągać z kompletnie rozbitego auta tych młodych ludzi, potem próbowano ich reanimować.

Planujesz samobójstwo?

Możesz znaleźć mocną gałąź w lesie, skoczyć z mostu do rzeki, łyknąć garść tabletek... Banalne to i, nie ukrywajmy, nieprzyjemne.

Istnieje lepszy sposób na rozstanie się z tym światem. Ciekawszy i sprawiający dużo więcej frajdy. Najpierw rozejrzyj się za odpowiednim samochodem. W komisie lub, jeśli masz trochę czasu - za granicą. Idealna będzie (tu wpisz dowolny samochód, np. golfa, opla calibrę, BMW 3 i tym podobne) rocznik nie młodszy niż 1990. Z mocnym, benzynowym silnikiem.

Auto nie musi być wcale w idealnym stanie. Szczególnie nie warto upierać się przy sprawnych hamulcach, airbagach i innych elementach wpływających na bezpieczeństwo jazdy. Z twojego punktu widzenia całkowicie zbędnych. Ważna jest skóra na fotelach, klima, alufelgi, błysk lakier, czyli wszystko, co uprzyjemni ci ostatnie chwile. Jeżeli masz już właściwą furę, wybierz się nią w sobotni wieczór na podmiejską dyskotekę.

Tańcz, szalej, podrywaj laski. Dla kurażu możesz strzelić parę drinków. Kiedy uznasz, że czas już nadszedł, wróć na parking. Sam lub w towarzystwie kolegów i koleżanek. Możesz ich oczywiście uprzedzić o swoich zamiarach, ale bez przesady. W końcu są dorośli (tak się przynajmniej wydaje) i wiedzą, czym ryzykują. Wszyscy wsiedli? Czujesz się zaskoczony, bo nie zdawałeś sobie sprawy, ile osób zmieści twoje auto? To naprawdę fajny wóz. No to w drogę.

Całe życie marzyłeś o takiej jeździe. Na prostej gaz do dechy, wyprzedzasz, kiedy chcesz i jak chcesz, ostro wchodzisz w zakręty. Lewy, prawy, znowu lewy, jeszcze jeden prawy. Adrenalina buzuje, dziewczyny i opony piszczą, czujesz się cudownie, aż wresz...

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: młode
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy