Lisowski zwycięzcą Skoda Octavia Cup!

Na torze w Brnie końca dobiegły zmagania zawodników w czeskim pucharze Skody Octavii. Jeżdżący w barwach INTERIA.PL Mateusz Lisowski przypieczętował zwycięstwo w całym cyklu.

Kierowca z Polski został tym samym pierwszym reprezentantem naszego kraju, który zwyciężył w SOC. Lisowski swój ostatni wyścig w tym pucharze sfinalizował zwycięstwem w pięknym stylu.

Do pierwszego wyścigu weekendu reprezentant DHL Autocentrala Hlucin wystartował z drugiego pola. Po rozpoczęciu wyścigu doszło do wielu ostrych starć. Polaka z toru starał się wyeliminować jego główny rywal w walce o tytuł, Frantisek Dosek. Czech na drugim zakręcie toru z całym impetem uderzył w bok samochodu Lisowskiego. Zawodnik z Polski zdołał utrzymać się na torze w przeciwieństwie do rywala, którego Skoda została całkowicie rozbita.

Reklama

Wyścig został przerwany, a w restarcie Lisowski - mając już zapewniony tytuł - pojechał zespołowo, kończąc zmagania na trzecim miejscu. 19-latek z Wieliczki ustąpił pola tylko Petrowi Fulinowi oraz walczącemu o trzecie miejsce na koniec sezonu Alesowi Jiraskowi.

W drugim biegu Lisowski nie dał już żadnych szans rywalom i w ostatnim wyścigu sezonu, startując z 6. pola, pewnie zwyciężył.

Reprezentant Autocentrali w tym sezonie wygrał w trzech wyścigach SOC, w pięciu był drugi, a raz ukończył zmagania na trzecim miejscu. Lisowski jest zarazem pierwszym triumfatorem tego pucharu spoza Czech i Słowacji.

Mateusz Lisowski:

"Pierwszy wyścig finałowej rundy SOC przyniósł wiele emocji i to nie do końca tych sportowych. Dostałem bardzo mocne uderzenie od Frantiska Doska, który po wyścigu tłumaczył się, że to nie było celowe. Rywal jednak ewidentnie nie skręcił i po prostu postanowił mnie wziąć na celownik i wykluczyć z rywalizacji. Udało mi się utrzymać na torze, choć trochę jestem obolały po tym uderzeniu. Po restarcie wszystko już przebiegało spokojnie. Na początku Fulin trochę mi odjechał, jednak w drugiej fazie zacząłem się zbliżać. Postanowiłem pojechać jednak zespołowo i ukończyłem zmagania na trzecim miejscu. W drugim wyścigu wygrałem. To jest coś pięknego zwyciężyć w swoim ostatnim wyścigu w SOC. Jest to dla mnie najważniejszy wygrany wyścig w całej karierze. Zwycięstwo w całym pucharze dedykuję tacie, mojemu managerowi Jiri Lipinie, moim największym fanom, czyli Januszowi i Michałowi Walczakom. Wielkie słowa podziękowania należą się polskim kibicom, którzy przyjechali dla mnie na te zawody. Bardzo dziękuję! W tym tygodniu dość niespodziewanie dostałem propozycję testów od Petra Fulina i w tym tygodniu będziemy trenowali w SEAT-ach Supercopa na torze Hockenheim.

Dowiedz się więcej na temat: wyścig | zmagania | Skoda | Mateusz Lisowski | Skoda Octavia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy