Kulig wyeliminowany

Janusz Kulig - tegoroczny rajdowy mistrz Polski, zwycięzca pięciu krajowych eliminacji i prestiżowego Rajdu "Barbórka", został zaproszony do startu w wyścigu "Race of Champions". W imprezie, która organizowana jest na Wyspach Kanaryjskich, biorą udział największe sławy sportów motorowych - rajdów, wyścigów Formuły 1, kierowcy 24-godzinnego maratonu w Le Mans i motocykliści Grand Prix oraz enduro. Niestety mistrz Polski odpadł już w eliminacjach przegrywając dwa z trzech przejazdów.

Janusz Kulig - tegoroczny rajdowy mistrz Polski, zwycięzca pięciu krajowych eliminacji i prestiżowego Rajdu "Barbórka", został zaproszony do startu w wyścigu "Race of Champions". W imprezie, która organizowana jest na Wyspach Kanaryjskich, biorą udział największe sławy sportów motorowych - rajdów, wyścigów Formuły 1, kierowcy 24-godzinnego maratonu w Le Mans i motocykliści Grand Prix oraz enduro. Janusz Kulig był jedynym Polakiem, który w tym roku reprezentował na Wyspach Kanaryjskich nasze narodowe barwy. Niestety mistrz Polski odpadł już w eliminacjach przegrywając dwa z trzech przejazdów.

Reklama

"Race of Champions", wielki wyścig mistrzów kierownicy, organizowany jest corocznie od 1988 roku. Tradycyjnie uznawany jest za koniec sezonu sportów motorowych.

W tym roku do udziału w elitarnym "ROC" został zaproszony Janusz Kulig. I choć krakowski kierowca odpadł już w eliminacjach to start na Kanarach jest wielkim wyróżnieniem, bo na liście sław, które uczestniczyły w kolejnych edycjach "Race of Champions", znaleźli się m.in. Carlos Sainz, Tommi Makinen, Armin Schwarz, Didier Auriol, Gilles Panizzi, Alistar McRae, Juha Kankunnen, a także bardzo znani mistrzowie starszego pokolenia: Björn Waldegaard, Walter Röhrl, Hannu Mikkola, Timo Salonen, Ari Vatanen, Stig Blomqvist i Massimo Biasion.

Eliminacje w "ROC" są wielostopniowe. Najpierw odbywa się wyścig na dystansie jednego okrążenia. Najlepszy przechodzi do ćwierćfinałów, następnie półfinałów i finału w którym walczy się już tylko o trofeum zwycięzcy "Race of Champions".

Dzisiaj każdy z zawodników rywalizujących w "Rally Masters" ścigał się zwyczajnymi terenówkami toyota RAV4, samochodami super-buggy. Najlepsi zasiądą za kierownice samochodów rajdowych. W tym roku organizatorzy przygotowali jednakowe N-grupowe mitsubishi lancer oraz toyoty corollę WRC. Kuligowi nie będzie jednak dane wystartować w głównej części imprezy.

Ostateczne rozstrzygnięcie biegów finałowych "Race of Champions" zaplanowano na jutrzejsze popołudnie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: race | "Mistrz" | kierowcy | barbórka | Grand Prix | motocykliści | le mans | janusz kulig | kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy