Kubica o pieniądzach i nie tylko...

Jak już informowaliśmy nasz najlepszy kierowca wyścigowy Robert Kubica pojawi się 1 grudnia na torze Formuły 1. Będzie uczestniczył w testach zespołu Renault F1.

Poniżej przeczytasz fragmenty rozmowy z Robertem.

O swoim treningu

Trenujemy bardzo mało, praktycznie tylko kilka dni w ciągu roku. Wyścigi samochodowe nie są taką sama dyscypliną jak piłka nożna czy tenis, gdzie trzeba cały czas pracować, utrzymywać kondycję.

Oczywiście im więcej się jeździ, tym lepiej, ale w tym roku organizatorzy postanowili, że ograniczą liczbę dni testowych, ja miałem ich badajże cztery czy pięć i przejechałem 5000 kilometrów, aby wszyscy mieli równe szanse. Każda taka jazda dużo kosztuje i chodzi o to, żeby zawodnicy nie posiadający dużego budżetu także liczyli się w stawce. Oczywiście pozostaje także trening kondycyjny - siłownia, bieganie, który można jednak wykonać w domu. W tym sezonie bardzo ważne są mięśnie karku, ponieważ przeciążenia w samochodach World Series by Renault czasami są podobne do tych, jakie występują podczas wyścigu Formuły 1.

O normalnej jeździe

Na drodze staram się jeździć bezpiecznie i spokojnie, wyżywam się na torze. Nie można sobie tylko tego pomylić. (?) Wynika to z tego, że żaden seryjnie produkowany samochód nie równa się z bolidem. Szybko jeżdżę na wyścigach, poza staram się jeździć wolno.

O tym czy będzie mistrzem WSbR

Miejmy nadzieję. Cały plan jest przygotowany po to, żeby zdobyć mistrzostwo. Do końca eliminacji jest dobra sytuacja 44 punkty przewagi nad drugim Adrianem Vallesem, który jest groźnym rywalem, ale sądzę, że Tristan Gommendy, który jest trzeci lub Markus Winkelhock będą groźniejsi. Można powiedzieć, że z Estoril na początku października, jeśli wyjadę z większą przewagą niż 35 punktów, automatycznie będę mistrzem świata. Sytuacja jest komfortowa. Jeśli nie będzie dużej wpadki, powinno być spokojnie. Ale wszystko jest możliwe w tym sporcie.

Reklama

O pieniądzach

W tym mistrzostwach, w których ja startuje i startowałem, nie wygrywa się pieniędzy. W tym sezonie nie ma nawet nagród finansowych dla zespołów. Jedynym profitem dla zwycięzcy ma być test w zespole Formuły 1 Renault. Okazja do przejechania się bolidem F1. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko nagroda i nie ma nic wspólnego z możliwością startu, czy pozostania w zespole Renault.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kierowca wyścigowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama