Fernando Alonso

Fernando Alonso powszechnie uznawany jest za jeden z największych młodych talentów współczesnej Formuły 1.

Wyścigowe szlify, jak większość kierowców, Hiszpan zdobywał w kartingu, a pierwszy wyścig ukończył w wieku zaledwie trzech lat - Startuję już od 19 lat - żartuje Fernando - Odkąd sięgam pamięcią zawsze w rękach miałem kierownicę. Cieszę się, że mogę zarabiać na życie robiąc coś co kocham.

Liczne sukcesy w kartingu pozwoliły Alonso awansować w roku 1999 do wyścigów samochodowych. Od tego momentu jego kariera potoczyła się błyskawicznie. Po zaledwie dwóch sezonach spędzonych w seriach Euro-Open Movistar Nissan oraz Formuła 3000 Hiszpan awansował do Formuły 1.

Reklama

Fernando debiutował w ekipie Minardi, czyli od lat najbiedniejszym i, co za tym idzie, najsłabszym teamie Formuły 1. Mimo tego i tutaj młody zawodnik zwrócił na siebie uwagę doskonałymi, jak na dostępny sprzęt, wynikami. Już w roku 2002 Alonso został oficjalnym kierowcą testowym stajni Renault F1 Team. Przejeżdżając tysiące kilometrów w kolejnych wersjach rozwojowych samochodu Formuły 1, Hiszpan szykował się do powrotu na tory Grand Prix.

Postawa Fernando w dotychczasowych wyścigach sezonu 2003 po raz kolejny zachwyciła fanów Formuły 1. Doskonałe występy, w szczególności zaś druga pozycja w Grand Prix Hiszpanii po walce o zwycięstwo z Michaelem Schumacherem, nie pozostawiały wątpliwości. Alonso, mimo bardzo młodego wieku, jest jednym z czołowych kierowców wyścigowych świata i zdaniem ekspertów z pewnością stać go na walkę o tytuły mistrzowskie w Formule 1.

Rok 2003 rozpoczął się dla mnie niewiarygodnie dobrze - mówi Fernando - Wywalczyłem pole position, zajmowałem miejsca na podium, czasem wydaje mi się że to tylko piękny sen. Jestem jak gąbka, chcę chłonąć wszystko co mnie otacza. Chcę rozumieć i zdobytą wiedzę zabierać do kokpitu, aby z dnia na dzień stawać się coraz lepszym kierowcą. Wiem, że w tym roku nie mogę walczyć o mistrzostwo świata, ale przygotowuję się do tego tak bardzo jak się da. Kiedy ma się 22 lata życie w Formule 1 jest ciężkie, ale nie zamieniłbym swojej pracy za nic na świecie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hiszpan | Fernando Alonso
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy