Debiut Lisowskiego w Zandvoort

Po wakacyjnej przerwie kierowcy rywalizujący w SEAT Leon Supercopa Deutschland szybko nadrabiają zaległości.

Jeszcze nie tak dawno zawodnicy walczyli w piątej rundzie rozegranej na torze Nürburgring, a już w najbliższy weekend udadzą się do Holandii, by na torze w Zandvoort ścigać się o kolejne punkty. Taki też cel ma podczas tej eliminacji kierowca SEAT Sport Polska: Mateusz Lisowski.

Tor w Zandvoort znajduje się w północnej Holandii, obok jednego z popularniejszych kurortów nadmorskich w tym kraju. Sam obiekt znajduje się blisko morza.

Sama konfiguracja obiektu to połączenie partii szybkich zakrętów z różnicami poziomów z wolnymi nawrotami. Nitka toru w Zandvoort jest wąska, a pierwotną konfigurację obiektu zaprojektował

Reklama

John Hugenholz. Pierwszy wyścig na tym torze odbył się w 1949 roku. Swoje rundy na Circuit Park Zandvoort do 1985 roku rozgrywała F1. Cztery lata później obiekt został przebudowany i obecnie liczy 4307 metrów.

Szósta runda będzie pierwszą i zarazem jedyną tegoroczną eliminacją Supercopy, która odbędzie się poza granicami Niemiec. Podczas ostatniej, rozegranej w górach Eifel, Lisowski co prawda nie zdobył punktów, ale pokazał się z dobrej strony, kończąc zarówno trening, jak i czasówkę w pierwszej dziesiątce (4. i 7. miejsce). Niestety kontakt z jednym z rywali w pierwszym wyścigu, przekreślił szanse zawodnika z Wieliczki na punkty podczas tego weekendu.

Liderem klasyfikacji generalnej niemieckiego cyklu Supercopy przed zawodami w Zandvoort jest Andreas Simonsen. VI runda Supercopy odbędzie się w trakcie weekendu DTM, a oprócz zmagań SEAT-ów, Deutsche Tourenwagen Masters, swoje wyścigi rozegrają także: F3 Euro Series oraz Porsche Carrera Cup.

Mateusz Lisowski: - Jak to miało miejsce w przypadku Norisring, Nürburgring, także ten tor przed startem miałem okazję poznać jedynie na symulatorze. Po tym, co widzę, Zandvoort jest wyjątkowym obiektem. Wąsko, dużo ciekawych, zróżnicowanych partii. Na pierwszym zakręcie po starcie trzeba będzie bardzo uważać. Słyszałem także o tym piasku nawiewanym znad plaży. Poczujemy się zatem prawie jak na torze F1 w Bahrajnie. To będzie ciekawy weekend i oprócz samej rywalizacji będzie okazja do naładowania akumulatorów na plaży przed ostatnimi tegorocznymi startami. Nie nastawiam się na jakiś konkretny wynik w Holandii. Tegoroczne wyścigi Supercopy pokazały mi, że wystarczy jeden kontakt z rywalem i jest po zawodach. Po prostu jadę do Zandvoort zaprezentować się z dobrej strony i cieszyć się z walki w tak mocnej stawce rywali jak ta w SEAT Leon Supercopa Deutschland.

VI runda SEAT Leon Supercopa Deutschland, Zandvoort 20-22.08.2010.

Piątek 20.08.2010

13:40-14:10 Seat Leon Supercopa Wolny trening

Sobota 21.08.2010

12:10-12:40 Seat Leon Supercopa Kwalifikacje

16:15-16:45 Seat Leon Supercopa Wyścig 1

Niedziela 22.08.2010

8:45-09:15 Seat Leon Supercopa Wyścig 2

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wyścig | debiut | Seat Leon | Seat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama