Castrol Q-Service wśród dzieci niepełnosprawnych.

W minioną niedzielę, na torze "Stegny" w Warszawie, odbył się VI Letni Piknik Integracyjny, poświęcony dzieciom niepełnosprawnym. Gospodarzem imprezy był Pan Maciej Kuroń - popularny polski smakosz.

Zorganizowny przez Integracyjne Stowarzyczenie Rehabilitacyjno-Sportowe "Culani", festyn przebiegał w wesołej i radosnej atmosferze. Obok licznych pokazów artystycznych, zabaw i licytacji, jedną z głównych atrakcji były przejażdżki i popisy kierowców rajdowych. Na krótkiej, aczkolwiek bardzo widowiskowej trasie swoje umiejętności zaprezentowało sześciu zawodników. Wśród nich pojawili się, reprezentujący zespół Castrol Q-service, Maciej Oleksowicz z Andrzejem Obrębowskim, którzy podczas minionego 31 Rajdu Elmot zwyciężyli w klasie N2.

Reklama

Maciej Oleksowicz: Tak. To doskonały pomysł być w takim miejscu i tak miło spędzić czas. To był swego rodzaju rajdowy "Freestyle". Nikt nikomu nie mierzył czasu, wszystko w sympatycznej atmosferze, bez stresu i nerwów, a do tego mnóstwo fantastycznej zabawy. Cieszy nas to tym bardziej, że zbliża się dzień dziecka i mogliśmy sprawić sporo radości, zwłaszcza dzieciom niepełnosprawnym. To dobrze, że takie spotkania i imprezy są organizowane, bo dla tych ludzi jest to dodatkowa okazja do oderwania się od własnych problemów, a nam nie pozwala zapomnieć o ich istnieniu. Miło jest, zatem widzieć uśmiech dziecka na widok kolorowego, rajdowego samochodu, którego nigdy nie dane mu było oglądać z bliska, czy nawet w nim siedzieć. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że dla tych dzieci, nie ma znaczenia, jaki to samochód. Nie ważne czy to jest WRC czy N2. Dla większości z nich jest to coś niepowtarzalnego, to wielkie wydarzenie, które długo będą pamiętać. Zatem ostatni wolny dzień przed kolejnym rajdem skończył się wyśmienicie i na Rajd Polski wyjeżdżamy w doskonałych nastrojach.

Załogę zespołu Castrol Q-Service czeka najważniejszy występ w sezonie. Będący nowicjuszami w RSMP warszawscy zawodnicy już w najbliższy weekend zmierzą się z legendarną i prestiżową imprezą. Stanowiący eliminację mistrzostw Europy o współczynniku 20, jubileuszowy 60 Rajd Polski, będzie kolejnym etapem w drodze po doświadczenia i sukces. Będzie także doskonałą okazją na konfrontację z zawodnikami z "importu", bowiem w klasie N2, w której przyjedzie im się ścigać, na liście zgłoszeń widnieje dwóch gości z Węgier. Najważniejsze jednak jest ukończenie zawodów i rywalizacja w klasyfikacji mistrzostw kraju. Po obiecującym początku sezonu i wygranym Elmocie apetyt na kolejny sukces jest jeszcze większy. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że Rajd Polski to piekielnie trudna, trzydniowa impreza, w której liczy się rozwaga i odpowiednia taktyka.

Maciej Oleksowicz: Czeka nas prawdziwe wyzwanie. Kompletnie nie znamy tras, tym bardziej, że to będzie nasz pierwszy udział w Rajdzie Polski, który uchodzi za jedną z najbardziej wymagających imprez w kraju. We wtorek odbędzie się oficjalne zapoznanie z trasą, więc zobaczymy, co nas czeka. Mimo wszystko mamy zamiar kontynuować nasze założenia i taktykę, która okazała się nad wyraz skuteczna podczas pierwszej eliminacji RSMP. Zdobywanie doświadczeń i rozważna jazda to nasz główny cel. Jesteśmy spokojni tym bardziej, że mamy w naszym zespole dwóch "aniołów stróżów": Waldka Doskocza i Maćka Maciejewskiego. Jak się już przekonaliśmy ich wieloletnie doświadczenie to poważna i znacząca zaleta naszego zespołu, a w tym rajdzie zapewne przyda się jeszcze bardziej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niepełnosprawna | impreza | rajd | rajd polski | Castrol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy