Amerykański producent motocykli przenosi się do Europy. W USA wolą spaliny
Amerykańska marka Zero Motorcycles przez lata uznawana była za pioniera w dziedzinie produkcji jednośladów elektrycznych, jednakże przez dwie dekady firmie nie udało się osiągnąć spektakularnego sukcesu. Nadzieje w rozwoju i wysokiej sprzedaży aktualnie upatrywane są w Europie.

W skrócie
- Zero Motorcycles, amerykański producent elektrycznych motocykli, przenosi swoją główną siedzibę do Holandii.
- Decyzję motywują trudności na rynku amerykańskim, niechęć motocyklistów do pojazdów elektrycznych i liczne problemy z obsługą klienta.
- Firma wiąże nadzieje z bardziej otwartym rynkiem europejskim, jednak by odnieść sukces, konieczne są radykalne zmiany w polityce firmy.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Firma Zero Motorcycles powstała w 2006 r. i od samego początku miała zawładnąć segmentem jednośladów napędzanych prądem. Problem jednak w tym, że zarówno 19 lat temu, jak i dziś, zdecydowana większość motocyklistów neguje dwa koła zasilane energią elektryczną. Chęć wyprzedzenia trendów - które na przestrzeni lat skutecznie zmieniły chociażby branżę samochodową - miało być głównym wyznacznikiem prowadzącym do potężnego sukcesu.
Amerykański producent motocykli ucieka do Europy. Zero Motorcycles przenosi się do Holandii
Zanim jednak przejdziemy do prawdopodobnych powodów takiej decyzji warto zaznaczyć, że Zero Motorcycles nie jest kolejnym start-upem, lecz producentem jednośladów elektrycznych z rozbudowanym portfolio. Marka została założona przez byłego inżyniera NASA Neala Saiki i to właśnie jego nazwisko miało być gwarancją sukcesu. Sama wizja tworzenia motocykli elektrycznych z wykorzystaniem wiedzy zdobytej w technologii kosmicznej miała przełożyć się na potężne zainteresowanie. To faktycznie się pojawiło, jednak było umiarkowane i zarazem wystarczające, aby umożliwić stały rozwój gamy modelowej. Aktualnie w Polsce w sprzedaży znajdziemy jednoślady reprezentujące niemal wszystkie segmenty.
Z USA do Europy. Amerykański producent motocykli elektrycznych się przenosi
Firma Zero Motorcycles zapowiedziała przeniesienie swojej głównej siedziby z hrabstwa Santa Cruz w USA do Holandii. Z informacji opublikowanej w komunikacie wynika, że decyzja ta jest elementem "szerszej strategii mającej na celu przyspieszenie wzrostu i skupienie się na globalnych możliwościach na rynku pojazdów dwukołowych". To potwierdzenie, że amerykański rynek motocykli jest wciąż zamknięty na elektromobilność, a nadzieję na wyższą sprzedaż marka pokłada w Starym Kontynencie.
Właściciele motocykli Zero Motorcycles są niezadowoleni. Marka ucieka z USA
Na forach użytkowników motocykli tej marki pojawiają się informacje, że Zero Motorcycles nie cieszy się dobrą opinią w Stanach Zjednoczonych. Problemy dotyczą przede wszystkim napraw gwarancyjnych, trudności z dostępnością części zamiennych oraz znikomej liczby egzemplarzy demonstracyjnych. Wykonanie jazdy testowej jest niemal niemożliwe, dlatego kupujący często decydują się na zakup w ciemno.
Eskalujące problemy na różnych płaszczyznach sprawiają, że dealerzy rezygnują z autoryzacji przez co sprzedaż motocykli elektrycznych tej marki stale spada. Ratunkiem ma być więc Europa, która znacznie bardziej przychylnie podchodzi do elektromobilności. Nie będzie to jednak proste zadanie, ponieważ europejscy klienci są wyjątkowo wymagający.
Zero Motorcycles zanim rozpocznie nową ekspansję powinno wprowadzić radykalne zmiany na podstawie błędów popełnionych w Stanach Zjednoczonych. Jeśli polityka firmy nie zostanie poprawiona to osiągnięcie większych sukcesów, a nawet realizacja planowanego wolumenu sprzedaży, który obecnie szacowany jest na maksymalnie 5 tys. egzemplarzy rocznie, będzie niemożliwa.









