Koniec z szukaniem stacji. W Pradze elektryka naładujesz przy latarni
Czy w przyszłości wystarczy zaparkować przy miejskiej latarni, by uzupełnić energię w aucie elektrycznym? Władze Pragi są przekonane, że tak. Stolica Czech rozpoczęła program montażu ładowarek w słupach oświetleniowych. To część planu, który ma ułatwić przejście na elektromobilność i ograniczyć zanieczyszczenie powietrza w mieście.

W skrócie
- Praga montuje ładowarki do samochodów elektrycznych w słupach latarni miejskich, ułatwiając mieszkańcom dostęp do infrastruktury.
- Projekt ma na celu walkę ze smogiem i ograniczenie popularności diesli w mieście.
- Do 2030 roku planowana jest instalacja 6000 takich ładowarek, umożliwiających szybkie ładowanie aut elektrycznych.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Ładowanie auta elektrycznego z latarni ulicznej
Projekt ruszył w 2024 r., gdy w Pradze zainstalowano pierwsze 143 latarnie przystosowane do ładowania samochodów elektrycznych. Do 2026 r. ma ich być już 1500, a do 2030 r. nawet 6 000. Nowa infrastruktura ma obsłużyć co najmniej jedną piątą z 500-700 tys. pojazdów elektrycznych, które według prognoz będą jeździć po Czechach za pięć lat.
Za realizację inwestycji odpowiada spółka Technology of the Capital City of Prague, zarządzająca miejskim oświetleniem. Modernizacja słupów nie wymaga dużych prac ziemnych ani budowlanych, przypomina raczej wymianę standardowego urządzenia elektrycznego. Do latarni prowadzone są nowe przewody zasilające, które mają zapewnić wystarczającą moc dla ładowarek.
Dzięki takiemu podejściu miasto uniknie kosztownych inwestycji w nowe stacje i skróci czas montażu. Dla kierowców oznacza to większą dostępność punktów ładowania w miejscach, gdzie dziś znajdują się jedynie miejsca parkingowe.
Praga stawia na elektromobilność
Według danych z 2023 r. w całych Czechach działało zaledwie 2,4 tys. publicznych punktów ładowania. To niewiele, biorąc pod uwagę 22 tys. zarejestrowanych aut elektrycznych i ponad 6,1 mln wszystkich samochodów osobowych w kraju. Praga chce to zmienić, rozwijając sieć, która umożliwi ładowanie blisko miejsca zamieszkania.
Jak wyjaśnia zastępca burmistrza Pragi ds. transportu, Zdenek Hrib, bez powszechnie dostępnych ładowarek elektromobilność pozostanie przywilejem dla nielicznych. Celem projektu jest stworzenie warunków, w których każdy mieszkaniec będzie mógł realnie rozważyć zakup auta elektrycznego.
W ostatnich latach sprzedaż aut elektrycznych w Czechach rosła dynamicznie, w 2020 r. liczba rejestracji zwiększyła się aż o 331 proc. Teraz miasto chce, by przejście na napęd elektryczny stało się czymś powszechnym, a nie tylko modnym eksperymentem.
Diesel w odwrocie, ładowarki w natarciu
Czeski projekt to również odpowiedź na problemy środowiskowe. Diesle produkują dużo szkodliwych tlenków azotu, a także cząstek stałych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia stężenie pyłów w powietrzu w Pradze przekracza dopuszczalne normy o ok. 20 proc.
W 2015 r. samochody z silnikiem wysokoprężnym stanowiły ponad połowę wszystkich nowych rejestracji w Europie. W 2023 r. ich udział spadł do 13,6 proc., przy czym w Czechach diesle wciąż cieszą się dużą popularnością. Lokalne władze liczą, że rozwój sieci ładowarek pomoże odwrócić ten trend i ograniczyć emisję zanieczyszczeń w centrum miasta.
Nowa infrastruktura dla kierowców
Ładowarki montowane w latarniach mają umożliwiać ładowanie prądem AC z mocą sięgającą 22 kW. To oznacza, że baterię przeciętnego samochodu elektrycznego można naładować do pełna w ciągu kilku godzin, na przykład podczas nocnego parkowania.
System ma być zintegrowany z miejską siecią energetyczną i komunikacją cyfrową. Dzięki połączeniu internetowemu operatorzy będą mogli zdalnie diagnozować usterki i aktualizować oprogramowanie. Podobne rozwiązania testują już Londyn, Berlin i Amsterdam, a także miasta w USA, m.in. Detroit, Kalifornia i Illinois.










