Skoda Fabia zmiażdżona między ciężarówkami. Dramatyczne nagranie

W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął kierowca Skody zmiażdżonej między dwoma ciężarówkami. Do wypadku doszło w Czechach, niedaleko polskiej granicy.

Na nagraniu widać, jak na prawym pasie autostrady D1, na nitce w kierunku Polski, stoi samochód ciężarowy z lawetą, na której znajduje z zabytkowy czołgi T-34. Samochód stał przed zjazdem do Bogumina, jak poinformowała policja, kierowca prawdopodobnie czekał przed szlabanem zjazdowym. Za ciężarówką zatrzymała się Skoda Fabia.

Skoda Fabia zmiażdżona między ciężarówkami

Niestety, kierowca kolejnej ciężarówki, przewożącej samochody, najprawdopodobniej nie obserwował sytuacji na drodze. W efekcie samochód bez hamowania najechał na Skodę, przyciskając ją do lawety z czołgiem. Na skutek zderzenia jeden z przewożonych samochodów całkowicie zerwał się z mocowań i spadł na ziemię. Uszkodzenia odniosły również inne przewożone auta.

Reklama

Jak poinformowała czeska policja, Skodą podróżowało dwóch mężczyzn. Samochodem kierował 75-latek, a pasażerem był 51-latek. Niestety kierowca Skody poniósł śmierć na miejscu, natomiast pasażer został poważnie ranny i helikopterem, w stanie śpiączki farmakologicznej, przetransportowany do szpitala w Ostrawie.

Również kierowca lawety z samochodami został ranny, nie były to jednak poważne obrażenia. Po wypadku autostrada D1 w stronę Polski była całkowicie zablokowana.

Zarzuty dla kierowcy ciężarówki

Dzięki nagraniu policjanci nie mieli problemu z ustalaniem przebiegu zdarzeń. Już dzień później 54-letni kierowca ciężarówki, który najechał na Skodę usłyszał zarzut spowodowania śmierci i poważnego uszkodzenia ciała z powodu zaniedbania. Za takie zarzuty w Czechach można trafić do więzienia na sześć lat. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tragiczny wypadek | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy