ZDJĘCIA | Środa, 31 lipca 2019 (16:16)
"O rany!... Niesamowite!... Ale kosmos!... Nie do wiary!... Coś fantastycznego!... Jaka cisza, moja żona od razu by tu zasnęła!" - entuzjazmował się znajomy krakowski taksówkarz, którego zaprosiliśmy na przejażdżkę mercedesem EQC 400 4MATIC. Andrzej, od lat użytkujący samochody z gwiazdą na masce, ostatnio klasę C z 2011 r., był nim zachwycony. Nie spodobała mu się jedynie wielkość bagażnika, podobno zbyt skromna, jak na potrzeby kogoś, kto pracuje w korporacji lotniskowej. Nie da się ukryć, że my też czekaliśmy na wizytę elektrycznej nowości z niejakim, nomen omen, napięciem. W końcu INTERIA.PL miała być pierwszą redakcją w Polsce, do której zawita ów pionierski pojazd. Model, inaugurujący linię EQ, która wprowadza legendarną markę w nową erę motoryzacji.
1 / 51
Litera C w nazwie sugeruje, że EQC jest elektrycznym odpowiednikiem spalinowego GLC. Faktycznie, oba modele mają identyczny rozstaw osi (2873 mm) oraz bardzo zbliżoną szerokość i wysokość. EQC jest od GLC o około 11 cm dłuższy.
Źródło: INTERIA.PL