Tak tuninguje się BMW!

Okazało się niedawno, że w Polsce jest więcej samochodów oznaczonych jako BMW "M", niż niemiecka marka wyprodukowała w całej swej historii.

Jak to wygląda w praktyce? Hmmm... pozostawmy to bez komentarza. Poważny problem zaczyna się jednak, gdy nawet najnowsza BMW M5 nie zadowala nabywcy. Cóż można wtedy zrobić? Odpowiedzią są dwa słowa - Lumma Design.

CLR 500 RS - tak nazywa się najnowsze dzieło tego niemieckiego tunera z Winterlingen, który zajmuje się przeróbkami czołowych samochodów "Made In Germany".

Powstały na bazie BMW M5 potwór jest odzwierciedleniem słów "nigdy nie można mieć za dużo mocy". I choć pochodzący z M5, pięciolitrowy silnik (który kilka dni temu został uznany za silnik roku w kategorii jednostek o dużej mocy - patrz Silniki Diesla w odwrocie) pozostawiono bez zmian, to dzięki optymalizacji jego możliwości pod kątem lepszych osiągów, a także znacznych zmian w układzie wydechowym, moc auta wzrosła do całych 560 KM.

Reklama

Moc ta przekłada się na osiągi - choćby prędkość maksymalną. O ile technicy BMW twierdzili, że BMW M5 mogłoby rozwinąć około 330 km/h, to w przypadku CLR 500 RS "słowo stało się ciałem" - prędkość maksymalna wynosi dokładnie 327 km/h... Gdyby ktoś chciał wyróżnić się nie tylko olbrzymią mocą, może poprosić o zabarwienie poszczególnych elementów silnika na agresywne barwy, np. głowicę cylindrów na czerwono. Ale to już sprawy trzeciorzędne.

Moc samochodu podkreśla oczywiście jego szaleńczo-pomarańczowy wygląd. Zestaw spoilerów w tym modelu ma nie tylko epatować wyglądem - cała konstrukcja, zawierająca spoilery, wloty powietrza i dyfuzory to dzieło specjalistów od aerodynamiki Lumma Design. Dodatkowo, wiele z tych elementów (jak i niektóre części samego nadwozia) wykonanych zostało z karbonu, przez co zmniejszyła się masa samochodu. Do tego doszło sportowe zawieszenie H&R, obniżające prześwit o 40 mm, wykonane z kompozytów stalowo-aluminiowych z tytanowym wykończeniem felgi Lumma Design, a także wydech z wyczynowym katalizatorem i dwoma końcówkami o średnicy... 115 mm!

We wnętrzu, podobnie jak na nadwoziu, królują barwy pomarańczowa i czarna. Na pomarańczowo podświetla się nawet skala wysokich obrotów i wysokich prędkości na tablicy rozdzielczej.

Sportowe fotele, skórzana kierownica z karbonowymi wstawkami oraz aluminiowe pedały tylko zwiększają odczucie, że jadąc CLR 500 RS, mamy do czynienia z Bardzo Mocarnym Wozem...

Koszt takiej przeróbki to 30 tys. euro. Trzeba jednak jeszcze mieć M5...

Filip Cygan

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | design | BMW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy