Ciastko z kremem

Jest jak ciastko z kremem, oblane perłowym lukrem, z soczystym nadziewanym wnętrzem o smaku truskawkowym. Honda CRX - samochód, w którym mogłaby zakochać się niejedna kobieta.


Kandydatka bez skazy


Samochodów ze stajni Hondy zachwalać nie trzeba. Słynna CRX szczególnie przypadła do gustu tuningowcom. Rzędowy, 4-cylindorowy i 16-zaworowy silnik OHC, usytuowany poprzecznie. 4-punktowy wtrysk paliwa. Pojemność 1.6 a z niej stado 130. żwawych koni - moc maksymalna osiągana przy 6800 obr./min. Maksymalny moment obrotowy sięgający 147 Nm przy 5700 obr./min. I jeszcze do tego te ponętne kształty. Duże pole do popisu. Pod każdym względem. W tym przypadku wszystko zaczęło się od modyfikacji mechanicznych.

Reklama


Rewizja osobista

Każda kolejna zmiana w życiorysie Hondy została dokładnie zaplanowana, elementy bardzo precyzyjnie dobierane, a wszystko zamontowane z największą dbałością o szczegóły.

Jeśli zajrzymy pod maskę, z pewnością zwróci naszą uwagę czerwona kolorystyka komory silnika, przewodów, zakrętki oleju...

To tylko estetyczny wabik, zachęcający, aby przyjrzeć się bliżej tuningowej układance i odszukać wszystkie te szczegóły, które sprawiają, że po metamorfozie Honda zachowuje się jak człowiek po wypiciu kilku Red Bulli na raz. W pierwszej chwili zapewne rzuci nam się w oczy czerwony grzybek filtra. To początek układu dolotowego zaczerpniętego od specjalistów w tym temacie - firmy HKS. Razem z układem wydechowym, zakończonym tłumikiem F1, tworzy bardzo zgrany duet. A przeprogramowanie elektroniki jest przyczyną tej wiecznej "nadpobudliwości" Hondy.


Masa budyniowa

Formowanie sylwetki CRX przyniosło zamierzone efekty. Po fabrycznych liniach, prawie nie ma śladu, karoseria została wygładzona i pozbawiona dawnych przetłoczeń. Zyskała natomiast nowe rysy. Choć body kit do tego modelu był indywidualnie zaplanowany i stworzony specjalnie dla tej jedynej Hondy, to zapewne odnajdziemy w nim już gdzieś widziane wcześniej elementy. Niemniej jednak ich zestawienie w całość stanowi wyjątkową konstrukcję. Ciekawie wyglądają mocno poszerzone boki CRX. Zadziornie wypuszczono też wydech - z boku tylnego zderzaka. Lotka, pochodząca od firmy Erebuni, o sprawdzonym już w Hondach kształcie, uzupełnia body kit i przywraca równowagę stylistyczną samochodu.

Wymieniono również lampy - przednie to produkt APC, tylne Matrix. Wiadomo - spojrzenie jest najważniejsze.

Najefektowniejszy jednak jest lakier samochodu. Pomalowana w kolorze budyniowym Honda, zwraca na siebie uwagę już z daleka i wygląda jak jeżdżące ciastko z kremem. Lakier ten uzyskano dzięki połączeniu barwy kremowej, oblanej niczym lukrem, perłą i srebrnymi drobinkami.

Odpowiednie felgi są jak właściwie dobrana biżuteria do sukni. W tym przypadku faktycznie doskonale spełniają swoją rolę ciekawego dodatku. Jest to model Enkei - M II w rozmiarze siedemnastu cali. Między delikatnymi ramionami obręczy zobaczymy czerwone zaciski hamulców. Elementy układu hamulcowego pochodzą od firmy Tarox. Przy okazji rewolucji w układzie jezdnym zmieniono również zawieszenie. Amortyzatory pochodzą od Koni a sprężyny to już produkt Eibacha.


Truskawkowe nadzienie

Lukrowaną Hondę CRX powinno się właściwie "jeść" od środka. Jak Delicje - najpierw galaretka. Chyba że ktoś woli najlepsze zostawić sobie na koniec.

Całe wnętrze utrzymane jest w soczystej truskawkowej czerwieni. Pod palcami poczujemy wężową fakturę. Kierownicę wybrano z oferty firmy Isotta. Gałka zmiany biegów w "stylu lotniczym" również pochodzi z półek Isotty. Hamulec ręczny "wyjęto" z BMW E-36. Pedały zamieniono na ciekawsze odpowiedniki, wykonane z włókna węglowego. W kabinie znajdziemy także wiele innych detali dobranych kolorystycznie do wystroju wnętrza. Zegary pochodzą od Bottari z serii R.Evolution. Klamki drzwi, korbki, rygielki, czerwone podświetlenia - niczego nie brakuje. Nawet gaśnica została idealnie wkomponowana w stylistykę całości.

Na klimat wnętrza wpływa też "wyciekająca" powoli z głośników muzyka. Za nagłośnienie odpowiedzialna jest firma Rockford Fosgate. Jednostką zarządzającą systemem jest odtwarzacz RFX 91 COR. Głośniki przednie, tylne, subwoofery i wzmacniacze pochodzą z linii Punch. Wszystko oczywiście doskonale wkomponowane we właściwe sobie miejsca i ładnie zabudowane.

Już na pierwszy rzut oka można się zorientować, że za kierownicą tego samochodu, za przydymionymi lekko szybami, znajdziemy kobietę.

Ta dbałość o szczegóły... Dodatki pełne smaku... Ciekawy wystrój wnętrza... Ten kolor... Idealna kompozycja. Jak ciastko z kremem.

Tekst pochodzi z magazynu Auto Tuning Świat

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Honda | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy